Rozdział 98

124 16 7
                                    


2 tygodnie później; 3 stycznia 2021 roku; niedziela

Pov. YoonGi

Nim się obejrzałem święta zdążyły już minąć i czas na powrót do szarej rzeczywistości. Nie robiliśmy nic szczególnego. W ciszy zjedliśmy kolacje i wieczorem pojechaliśmy do szpitala odwiedzić YoonSoo. Wogóle nie miałem nastroju na świętowanie, nie teraz. Było by o niebo lepiej gdyby Soo wróciła już do nas i świętowała taraz z nami, ale tak się nie stało. Od dwuch miesięcy leży w śpiączce i nic nie zapowiada, że miałby się obudzić. Przecież to jest cholernie nie sprawiedliwe...

Tak samo z kolei minął nam sylwester. Siedzieliśmy w szpitalu przy YoonSoo i tylko z okana oglądaliśmy strzelające w górze fajerwerki. To nic szczególnego kiedy ona nie mogla stać tuż obok i oglądać ich z nami. W ten sposób weszliśmy w 2021 rok. Było i minęło..

Czekałem w dormie za chłopakami, którzy powinni zjawić sie tutaj lada moment. Od jutra zaczynamy już treningi i prace nad nowym albumem. Czy mi sie chce ? Absolutnie nie. Nie chce mi sie totalnie nic. Z każdym dniem czuje się coraz bardzij wyczerpany.
— Cholerne korki. — Usłyszałem głose Hoseok'a, który właśnie wszedł do środka. — Nigdy więcej. — Westchnął i spojrzał na mnie. — O ! Ty już tutaj ? — Wszedł do salonu i opadł zmęczony na kanape.
— Yhym.. — Mruknąłem pod nosem. — Jak święta ? — Zapytałem.
— Nic specjalnego.. co roku to samo.. a u ciebie ?
— Do dupy. Dobrze, że już minęły. — Ten tylko pokręcił głową na boki. — Co tak późno ? — Spojrzałem na zdysznego TaeHyung'a, który właśnie wszedł do dormu. — Pisałeś, że będziesz rano
— Byłem jeszcze u YoonSoo po drodze. — Odpowiedział wypijając duszkiem wodę z butelki.
— Jak tak dalej pójdzie wykupisz wszystkie kwiaty z kwiaciarni. — Zaśmiał się J-Hope. To już nie jest tajemnica, że nasz TaeHyung jest zadużony w mojej siostrze.
— Całe szczęście w tym kraju jest jeszcze mnóstwo kwiaciarni. — Uśmiechnął się lekko pod nosem i zaraz po tym zniknął gdzieś w korytarzu...

Pov. JiYoung

Ostatni raz widziałem Soo jakies 2 miesiące temu. Cholernie duży kawał czasu. Czy tęsknie za nią ? Jak cholera. Z każdym dniem uświadamiam sobie jak bardzo mi na niej zależy. Jak bardzo ją kocham i jak bardzo tęsknie. Tęsknie za jej cudownym uśmiechem i słodkim śmiechem.. za zapachem jej perfum.. za jej delikatnością. Tęsknie za całą nią. Kiedy się obudzi zrobie wszystko aby mi wybaczyła. Choćbym miał stanąć na głowie nie odpuszcze sobie jej nigdy w życiu. Za bardzo ją kocham aby móc ją stracić na zawsze.

Usiadłem zdyszany pod ścianą w krótkiej przerwie między treningami. Wyjąłem telefon z kieszeni dresowych spodni i tak jak za każdym razem w wolnej chwili przeglądałem nasze wspólne zdjęcia z YoonSoo. Tak cholernie mi jej brakuje. Oddałbym wszystko aby była tuż obok mnie tak jak zawsze.
— Jeszcze sobie nie odpuściłeś ? — Westchnął Seungri spoglądając na mój telefon kątem oka. — Daj już spokój.. wszyscy wiemy, że tego ci nie wybaczy, więc nie wiem po co pokładasz w to nadzieję. — Pokręcił głową na boki.
— Ma racje. — Wtrącił TOP. — Zostaw już ją w spokoju. Jeszcze przed wypadkiem wyraźnie dała ci znać, że już cię nie chce. — Dodał popijając wode i spoglądając na mnie wymownie.
— Czemu nie możecie mnie wspierać ? — Zapytałem zażenowany ich tokiem myślenia.
— My ? Wspierać ciebie ? — Taeyang dołączył sie do rozmowy. — Po prostu dobrze ci radzimy. — Wzruszył ramionami. — Jeszcze tego brakuje abyś zaczął ją nękać. — Prychnął pod nosem.
— Jeśli będzie chciała kontaktu z tobą; sama się odezwie. — Dodał Daesung.
— I myślicie, że jej ten głupkowaty brat jej na to pozwoli ?! — Wydarłem się na nich czując napływającą złość. — Jestem święcie przekonany, że będzię ją trzymał na dystans ode mnie i spiknie ją z ktorymś ze swoich idiotycznych koleżków ! — Wstałem natychmiast na proste nogi, a oni spojrzeli ma mnie zirytowani.
— Nawet jeśli tak będzie to nawet lepiej. — Uniósł się TOP. — Zasługuję na kogoś kto nigdy by jej nie skrzywdził, sorry, ale ty już to zrobiłeś kilka razy.. czego ty oczekujesz chłopie ? — Spojrzał na mnie wyraźnie zirytowany.
— Ale ja zasługuję na nią bardzij ! — Krzyczałem wymachując rękami w powietrzu. — To JA byłem przy niej przez ostatnie 2 pieprzone lata ! JA jej pomagałem kiedy była na skraju załamania ! JA byłem zawsze przy niej !
— Ale to TY wybrałeś kogoś innego zamiast niej. — Wtrącił Seungri popychając mnie na ściane. — Nie mogę już dłużej słuchać tych twoich bredi. Czy ty siebie wogóle słyszysz ? Jestem już zirytowany bo codziennie gadasz jedno i to samo w kółko ! Twój czas minął i pogódź się z tym..ONA CIEBIE NIE CHCE ! Odpuść już sobie zamiast robić tylko złudne nadzieję. Będzie jej lepiej bez ciebie. No sorry, ale miałeś swoją szanse i ją zjebałeś. Bądź wdzięczny tylko i wyłącznie sobie. — Wyszedł trzaskając drzwiami.
— Jeśli będziecie sie tak zachowywać nasz zespół się rozpadnie ! — Krzyknąłem.
— Nie.. — Powiedział natychmiastowo Taeyang. — Jeśli ty będziesz się tak dalej zachowywać wtedy zespół się rozpadnie. — Również wyszedł. Spojrzałem na pozostałą dwójke, która patrzyła na mnie z jadem w oczach.
— Nie rozumiem o co wam chodzi. — Westchnąłem bezradnie. Co ja im takiego robie ? Czy to źle, że chce odzyskać YoonSoo ? Czy to źle, że walczę o miłość ?
— Zastanów się nad tym co robisz.. zostaw już tą dziewczyne w spokoju.. wbij sobie to do tego tępego łba i odpuść. — Daesung i TOP również opuścili sale zostwiając mnie zupełnie samego. Nie mogę tak łatwo z niej zrezygnować, za bardzo ją kocham żeby teraz ją stracić. Wiem, że ostatnie tygodnie przed wypadkiem nie były dla nas najlepsze. Wiem, że zawaliłem po całości, ale będe się starał ile sił aby wszystko naprawić. Gdybym mógł cofnąć czas nigdy w życiu nie postąpiłbym w ten sposób. Jestem cholernie zły na siebie, że uwierzyłem nie tej osobie co trzeba. Wierzę w to, że wszystko będzie dobrze, że YoonSoo się obudzi, a ja naprawie swoje błędy. Ja kocham ją, a ona kocha mnie i nic nas nie roździeli. Nie potrafię o niej zapomnieć, myśle o niej każdego dnia i jeszcze bardzij tęsknie. Kiedy się obudzi będziemy razem i będziemy bardzo szczęśliwi; tak jak miało być od początku...

—————————————————————————
Ohh.. TaeHyung chyba masz rywala..
Jak myślicie, kiedy YoonSoo się obudzi ?
Czy wogóle się obudzi ?

Siostra | Min YoongiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz