#96

568 31 0
                                    

Jeon Jungkook:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jeon Jungkook:

               Rodzice Tae przyjechali do szpitala. Mama Tae od razu przytuliła Seo. Było mi smutno że poznałem ich w takim momencie.. W momencie kiedy ich syn, a mój ukochany walczy o życie.. Po mimo słów Hoseoka dalej mam wrażenie że to moja wina.. Może gdybym tak nie naciskał na Tae.. Może jakbym dał mu trochę czasu.. Chcę aby wszystko było już dobrze z Tae...

- Nie musisz nic mówić... Nie martw się.. Lekarz nam wszystko przekaże..- Powiedziała mama Tae do Seo. Mimo że stara się uspokoić różowo-włosego wiem że się boi o Tae... Chciałbym by te słowa kierowała do mnie.. Szkoda że mnie nawet nie zna.. Gdyby wiedziała co czuje do Tae.. Czy stała by po mojej stronie?

- A wy Kim jesteście? - Zapytał się tata Tae. Jego ton głosu... Miałem wrażenie że chce mnie zabić... Cieszę się że ten mężczyzna czuwa nad Tae... Roztacza koło siebie aurę osoby która by mogła kogoś zamordować i to z zimną krwią... Czułem że musze się przedstawić..

- Jestem Jungkook. To ja znalazłem Tae.. Znam go ze szkoły, nawet jak byliśmy młodsi to chodziliśmy razem do szkoły.. - Powiedziałem, a tata Tae zilustrował mnie podejrzliwym spojrzeniem. Wcale nie wywołał u mnie lekkiego lęku.. A mama Tae też na mnie jakoś tak inaczej spojrzała.. Ale jej aura była inna.. Na prawdę wydała się miłą osobą..

- Jestem Hoseok.. Chłopak Seo. - Przedstawił się, a Seo się trochę zaczerwienił.

- Mhm.. A ja Namjoon kolega Tae...- Powiedział lekko niepewnie Namjoon. Kolegą? Jasne.. Widzę po nim że na prawdę jest mu smutno.. Ale dla mnie to nic nie znaczy.. Jest tutaj zbędny.. Wystarczy że musiałem go wieś moim autem..

- Zaraz jak to znalazłeś Tae? - Zapytał chyba wkurzony tata Tae, po czym się na mnie popatrzył jakby chciał mnie zamordować.

- Seo to Tae nie był na nocowaniu u ciebie? - Zapytała mama Tae. Kierowała to pytanie chyba do Seo, bo to na niego się patrzyła. O ile dobrze pamiętam to Namjoon mi powiedział, że Tae miał nocować u Seo.. Właśnie tak okłamał rodziców by pójść do klubu..

- Nie, Tae był w klubie.. - Nie wiedziałem że jak tylko to powiem, to bardziej zdenerwuje tatę Tae.

- Gdzie był Tae?! Tae w takie miejsca nie chodzi! Nie puścił bym go! A na pewno nie z taką Alfą! Ba! Nawet z żadną Alfą bym go nie puścił! - Miałem wrażenie że się na mnie rzuci.. Na pewno rodzice Tae mnie nie polubili...

- Woojon uspokój się!  Nie wyładowuj się na chłopaku! - Powiedział mama Tae. Cieszę się że stanęła po mojej stronie... Trochę mi przypomina z charakteru Tae.. Też nie da sobie w kaszę dmuchać.. Mój biedny Tae.. Proszę... Żeby wszystko było dobrze.. Nie możesz.. Mnie zostawić... Nie możesz zostawić swojego Alfę.. Co ja bez ciebie pocznę..

- Dobrze... Seo.. Tae powiedział nam że zostaje u ciebie na noc.. Mówił coś że jest między wami trochę źle..

- Ale Tae w ogóle u mnie nie był.. Nie odzywa się do mnie od tygodni... Jakby mnie unikał.. - Powiedział Seo i się rozpłakał. Hoseok go przytulił.

Niedopasowani ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz