#97

564 28 0
                                    

Park Jimin:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Park Jimin:

             Kiedy przyjechaliśmy pod szkołę najbardziej zdziwił mnie fakt, że nikt na mnie nie czeka... Oczekiwałem Tae.. Może mu coś wypadło... Chciałem zadzwonić do rodziców, ale nie pamiętałem ich numerów.. Zresztą mój telefon jest zepsuty.. Na jakiejkolwiek numery nie mam co liczyć.. Kiedy tak czekałem z walizką i Yoongim (Oczywiście kłócił się ze mną że mnie podwiezie do domu... Nie chcę żeby wiedział gdzie mieszkam.. Na to za wcześnie..) podszedł do mnie mój wychowawca.

- Jimin.. Muszę Ci coś powiedzieć...

- Tak? - Zapytałem, trochę przestraszyłem się tonem głosu nauczyciela..

- Twój brat on.. On wylądował w szpitalu... Twoi rodzice właśnie do mnie zadzwonili ponieważ nie odbierałeś telefonu.. Chcieli żebym Ci przekazał, żebyś pojechał prosto do szpitala.. - Co? Nie wierzyłem, że to możliwe.. Jak to... Mój braciszek... Mój ukochany braciszek.. Mój najdroższy braciszek... Oby było z nim w porządku... Nie... To nie możliwe... Tae w szpitalu? Nie, na pewno to nic poważnego... Na pewno....

- Podwiozę cię. - Powiedział Yoongi.

- D-do.. Dobrze... Dz.. Dziękuję za informację.. - Powiedziałem z lekkim szokiem..

- Jimin nie martw się na zapas.. Chciałbym Ci powiedzieć o co konkretniej chodzi, ale sam nie wiem. Dostałem tylko informacje byś kierował się bezpośrednio do szpitala. - Odrzekł nauczyciel, po czym poszedł w swoim kierunku.

- Yoongi..

- Jim, nic nie mów. Zabiorę cię do szpitala. - Powiedział Yoongi, wziął nasze bagaże i schował do samochodu. Usiadłem obok kierowcy.

- Mhm.. Nie martw się już lepiej z Tae. - Odrzekł Yoongi podczas jazdy.

- Lepiej? Coś wiesz? - Zapytałem.

- Tak, Kook dzwonił do mnie wczoraj jak spałeś i powiedział mi co się stało...

- Co?! Wiedziałeś że coś się mojemu braciszkowi stało i nic mi nie powiedziałeś! - Wkurzyłem się.

- Nawet jeśli bym Ci powiedział to co by to zmieniło? - Zapytał.

- Jak mogłeś mi nie powiedzieć o Tae! Myślałem że jesteś inny! - Byłem zawiedziony tym że Yoongi mi nie powiedział... Myślałem że jest inny...

- A co byś zrobił? Pewnie byś przyjechał do niego..

- Oczywiście że przyjechał bym do niego... Mój brat jest... Mój braciszek jest dla mnie ważny... Jak mogłeś nic nie... - Byłem załamany mój braciszek jest w szpitalu.. A ja jak gdyby nic bawiłem się...

- Nie chciałem cię martwić... Nic by nie zmieniło jeśli bym Ci o tym powiedział... Nie chciałem cię martwić... Chciałem byś sobie odpoczął..

Niedopasowani ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz