#140

514 20 0
                                    

Park Jimin:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Park Jimin:

              Moja  mama opowiedziała o więzi między wilkami, o księdze którą kiedyś znalazła i o tym że może ona przybrać bardzo różne postacie ( dokładne informacje są w chapterze 112).  Byłem lekko zły na rodzicach że nie powiedzieli mi całej prawdy o Tae.. Ale po części ich rozumiałem... Chcieli dobra Tae... Nie mogę ich za to obwiniać.. Pewnie zrobił bym na ich miejscu podobnie..

- Czyli związek Alfy i Alfy to nie źle? - Zapytał Yoongi, który czekał tylko jak moja mama to potwierdzi. Mój głupek nawet nie wie, że o tym wcześniej wiedziałem.

- Tak, to jest możliwe. - Powiedziała moja mama. Teraz rozumiem skąd był  ten dziwny smutek w jej głosie, kiedy mówiła o związku dwóch Alf.

- Czyli Tae jest dzieckiem dwóch Alf? - Zapytałem. To by wyjaśniało dlaczego Tae tak bardzo różni się od innych Omeg.. Potrafi przeciwstawić się innym Alfą.. Nie jest im posłuszny...

- Tak, jest dzieckiem dwóch Alf.. Sądziłam że nie będzie to jakkolwiek odczuwalne skoro został zdiagnozowany jako Beta.. Ale potem okazał się to błędem... Okazał się Omegą.. Ale inaczej przeszedł ruje.. Zajęło mu to tylko trzy dni, kiedy inne Omegi przeżywały ją tydzień.. Szybko się regenerował i nawet zwalczył uzależnienie... Po prostu był wyjątkowy... - Powiedziała moja mama.

- Skoro Tae nie ma z Kookiem... Gdzie jest.. - Spytał mój ojciec, chciałem powiedzieć że miałem rację... Ale ważniejsze było teraz dobro Tae.. Ktoś mógł go uprowadzić... Ktoś mógł mu coś zrobić..

- Nie do końca rozumiem.. To nie był z wami w domu? - Zapytał Kook.

- Właśnie wybiegł z domu, zabrał samochód... Myślałem że pojechał do ciebie Kook... Tata znalazł jego samochód... Był cały zniszczony.. - Mówiłem, ale Kook mi przerwał.

- Tae nie było w samochodzie? Mógłby mieć wypadek samochodowy? - Zapytał zaniepokojony Kook.

- Nie.. Nie było żadnych śladów krwi w samochodzie. - Powiedział mój ojciec.

- Tae do mnie dzwonił.. - Powiedział Kook, wyciągnął telefon i pokazał go nam.

- Masz nagrane coś na skrzynkę pocztową. - Powiedziałem, kiedy zobaczyłem powiadomienie na telefonie Kooka.

- Odsłucham ją... Może to od Tae.. - Powiedział Kook i włączył nagranie. Po głosił dźwięk w telefonie, tak aby każdy był w stanie usłyszeć wiadomość.

            Najpierw usłyszeliśmy jakiś trzask, a następne dźwięk otwierania drzwi.

- Kim jesteś? - Zapytał Tae.

- Mówię do ciebie! Czego ode mnie chcesz?!

- Szkoda, że włosy masz inne... - Powiedział jakiś mężczyzna.

Niedopasowani ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz