Zanim się na mnie obrazisz za wstawianie shonen ai/yaoi chcę powiedzieć, że... em... to nie jest dokońca to...Aa! Przeczytaj (jeśli chcesz) a zrozumiesz.
~·~·~·~·~·~·~·~·~·~·~-Ereeeeen!- krzyknęła Hanji wbiegając do mojego pokoju. Wstałem szybko z łóżka i zasalutowałem.
-Hai?!- wrzasnąłem.
-Spocznij. Zaczęliśmy badania nad genami tytanów i musimy je prztestować. A ty jesteś tytanem!- pisnęła akcentując ostatnie słowo.
-A, jeśli mogę zapytać, to co mam przetestować?- spytałem z rosnącym przerażeniem. Ta kobieta jest... mocno rąbnięta.
-Taki mały ,,eliksirek". Siadaj!- brunetka pchnęła mnie na łóżko i od razu wbiła strzykawkę w szyję.
-Ha...Hanji...- wysapałem. Poczułem dziwne dreszcze i upadłem tracąc przytomność. W ostatniej chwili tylko usłyszałem słowa Hanji:
-Ups, nie wiedziałam, że to tak zadziała.- potem trzasnęły drzwi i całkowicie urwał mi się film.
~·~·~·~·~·~·~·~·~·~·~·~·~·~·~·~·~·~·~
Aua, moja głowa. Co to było? Otworzyłem oczy i od razu między powieki wdarły mi się włosy. Chwila, włosy? Nie mam aż tak długich kłaków! Jednak gorsze było to drugie, co rzuciło mi się w oczy.
-Dlaczego mam piersi?!- krzyknąłem i pożałowałem tego. Mój głos był... kobiecy. Czyli tak działa to coś, co dała mi Hanji?! Zmienia mnie w dziewczynę?! Pobiegłem do lustra i ujrzałem brunetkę z włosami do ramion. Miała długie żęsy, dosyć spore piersi i... była dużo ładniejsza od mojej męskiej wersji. Ale co było najstraszniejsze, miałem damski mundur! Chwila moment! Czyli mam też...? Rozpiąłem spodnie i... tak, bieliznę też miałem damską. Złapałem kurtkę i pobiegłem do pokoju Hanji. Wpadłem bez pukania i wydarłem się na cały głos:
-Co to jest?! Dlaczego jestem kobietą w takich ciuchach?!- upadłem na kolana prawie płacząc. Dlaczego akurat ja?!
-Oh, Eren, widocznie prawdziwi tytani mogą zminiać płeć. I to na tobie zadziałało. Przebraliśmy cię, tak na wszelki wypadek.- odpowiedziała z uśmiechem. No kurna!
-I co mam teraz zrobić?- spytałem smutno.
-Nic. Teraz jesteś Inevera Sharum ( dzięki, wisnioweciacho) i przyjechałaś na wymianę z Erenem. Jesteś z Żandarmerii.- powiedziała z uśmiechem.
-Tak naprawdę był to tylko pani eksperyment, a Erwin pani go zakazał, prawda?- mruknąłem.
-Heh, owszem. Ale nie mów mu nic, błagam!- padła na kolana kłaniając mi się. Jezu, niech ona nie odwala takich scen!
-Dobrze, tylko niech pani wstanie!- pisnąłem.
-Dzięki. Narazie biegnij do pokoju, a ja załatwię wszystko u Erwina!- zawołała i wybiegła. Westchnąłem ciężko i wróciłem do swojej sypialni.
~·~·~·~·~·~·~·~·~·~·~·~·~·~·~·~·~··~·~
Siedzę tu dobre trzy godziny, mam dość!!! Akurat, gdy już chciałem wyjść, wpadła do mnie Hanji z Erwinem i Levi'em.
-Cześć! No, to jest właśnie Inevera, która przyjechała na wymianę.- powiedziała brunetka wskazująć na mnie. Mężczyźni popatrzyli na mnie.
-Witaj, dowódca Erwin Smith.- blondyn wyciągnął do mnie rękę.
-Inevera Sharum, sir.- odparłem. Gdy uścisnąłem mu dłoń on... pokłonił się i ją pocałował!!!! Od razu spaliłem buraka.
Przypomnę, że psychicznie nadal jestem facetem! Kapral podszedł i kiwnął głową.
-Levi.- mruknął z wyższością (teraz przypomnijcie sobie ten moment z "Bez żalu" gdy się przedstawiali). Chwila! Zmalałem!
-Inevera Sharum, sir.- powtórzyłem spłoszony. Dlaczego jestem od niego niższy?! I to o głowę!
-Erwin, nie podrywaj jej tak od razu, bo się przestraszy! Levi, oprowadzisz ją po zamku? Proszę.- pisnęła Hanji. Nie, błagam nie! On mnie rozpozna! Kapral wzruszył ramionami i kiwnął głową na drzwi.
-Chodź, szczeniaro.- mruknął.
-Tak jest, kapralu.- powiedziałem i poszedłem za nim. Ogólnie to szybko poszło i chyba Levi nic nie zauważył. Odprowadził mnie do pokoju.
-Radzę ci tu troszkę posprzątać i przebrać mundur. Eren tu strasznie brudzi.- mruknął i wyszedł. No dlaczego zawsze ja?! Złapałem miotłę, wiadro oraz kilka szmatek i zacząłem sprzątać. Troszkę to trwało. Zaraz wskoczyłem pod prysznic ale no... musiałem myć się z zamkniętymi oczami. Gorzej być chyba...
-Inevera, pośpiesz się, mam ważną sprawę.-
...nie może. Akurat teraz Levi wpada w odwiedziny. I nie wziąłem munduru!
-Ale kapralu ja nie mam tu ubrań!- pisnąłem.
-To zakryj się, nie mam dużo czasu.- warknął. Wziąłem szybko jakiś ręcznik i wyszedłem. Oparłem się o ścianę z burakiem na twarzy. Levi zmarszczył brwi i podszedł do mnie bliżej. Za blisko!
-Kapra...- zacząłem.
-Jesteś brudna. Nie umiesz się umyć?- spytał dotykając moich obojczyków. Przeszedł mnie dreszcz. No to cholerne ciało! Chcę znowu być mężczyzną!
-I tu też.- dodał przejeżdżając palcem po mojej szyi. Pochylił się i zaczął mnie lizać w tym miejscu. Psychicznie, było mi z tym bardzo źle. Ale nie! Jestem kobietą! Znaczy nie jestem, ale jestem! I sobie utrudniam! Znowu poczułem dreszcz i całkowicie wbrew mojej woli jęknąłem. No cholera! Na szczęście zaraz czarnowłosy oderwał się ode mnie i podał mi mały list.
-To od Erwina.- mruknął. Wziąłem kopertę trzęsąc się. Kapral mnie... CAŁOWAŁ!!!! To było takie.... ble!
-A wogóle, to nawet nieźle tu wysprzątałaś.- dodał i wyszedł. O matko! Niech ten dzień się już skończy! Otworzyłem list. W środku było zaproszenie na jakieś dzisiejsze zebranie. Obowiązkowy strój wyjściowy. Jak wygląda kobiecy strój wyjściowy?! Zabijcie mnie, błagam!!!!
~·~·~·~·~·~·~·~·~·~·~·~·~·~·~·~·~·~·~
No więc Petra pożyczyła mi sukienkę. Nigdy nie myślałem, że będę w tym chodził. A jednak. Mam na sobie niebieską kieckę sięgając połowy ud. Jeszcze raz błagam, niech mnie ktoś zabije!!!!
-Ale słodko wyglądasz, Inevera!- powiedziała blondynka.
-Dziękuję bardzo...- szepnęłam. Stop! Szepnąłem, nie szepnęłam! Nadal jestem facetem! Zaraz poszliśmy w stronę wielkiej sali. Było tam sporo żołnierzy, wszyscy w wyjściowych mundurach. Oczywiście prócz kobiet, które miały sukienki. Wracając do tych mundurów, są bardzo podobne do normalnych, tylko czarne i obowiązkowa do nich jest czerwona koszula (wyczaiłam to w postaciach z MMD, nie pamiętam, kto je zaprojektował, ale fajnie wygladają). Dowódca podszedł do nas i się przywitał. Znowu pocałował mnie w dłoń. Ble!
-Ej, Brwi Zagłady, nie podrywaj nowych.- mruknął ktoś za nami. Był to kapral.
-Inevera, możemy porozmawiać?- spytał. Kiwnąłem głową i poszedłem za nim do ciemnego korytarza.
-O, coś ci zostawiłem.- powiedział dotykając mojej szyi. Zgaduję, że to malinka. Zaraz sięgnął do kieszeni i poczułem ból w szyi. Znowu zacząłem tracić przytomność. Zobaczyłem tylko, jak Levi mnie łapie i urwał mi się film.
~·~·~·~·~·~·~·~··~·~·~·~·~·~·~·~·~·~
Obudziłem się w swojej sypialni. Otworzyłem oczy i zobaczyłem kaprala.
-Miło, że wstałeś, Eren.- mruknął.
-Co się stało?- spytałem zdziwiony. Jestem sobą? Jestem sobą!
-Zaspałeś na trening. Rusz dupę i jazda sprzątać!- warknął i wyszedł z pokoju. Czyli to był sen? Nie. To był koszmar! Grzecznie wstałem i poszedłem się umyć. Jednak gdy spojrzałem w lustro...
-Cholera! To nie był sen!- zobaczyłem malinkę. Chociaż trochę szkoda, że to już koniec.
~·~·~·~·~·~·~·~·~·~·~·~·~·~·~·~·~·~·~
Levi wyszedł z sypialni Erena i oparł się o ścianę.
-Czyli to serio był on. Obrzydliwe.- mruknął.
-Levi!- krzyknęła Hanji podbiegając do niego -I co? Jak się zachowuje jego ciało, gdy jest kobietą?- zaciekawiła się.
-Normalnie. Jak każda dziewczyna.- odpowiedział wzruszając ramionami.
-Serio?! A ciekawe czy...?-
-Nie, nie zrobi ci małych człowieko-tytanów. Spadaj!- warknął. Poszedł do swojego pokoju i od razu pożądnie wyszorował zęby.
-To narawdę był Eren. A szkoda.-~·~·~·~·~·~·~·~·~·~·~
Tak jakby ktoś się teraz na mnie wkurzył za zrobienie z tego one-shota yaoi czy coś, to jeszcze raz mówię, że to nic z tych rzeczy. Chciałam zrobić taki luźny fanfik z Erenem w dziwnej sytuacji i tyle. Bardzo przepraszam, jeśli kogoś to obrzydza czy coś, naprawdę nie miałam takiego zamiaru. Na pocieszenia łapcie Liebster Award. ^.^Pewna osoba (wisnioweciacho) zemściła się na mnie, więc łapcie Liebster Award namber 2.
1. Kto jest twoim życiowym mentorem i przykładem do naśladowania?
Miałam wiele osób, które chciałam naśladować. Jednak chyba takim największym moim "senpai" jest Hiroshi Kamiya (poddaje głos Levi'owi). Większość moich znajomych wie, że lubię zmieniać głos w różnych sytuacjach, a ten seiyuu jest prawdziwym mistrzem w "zabawie" swoim głosem.
2. Igrzyska śmierci vs. Niezgodna
Żadnego nie obejrzałam, nie moje klimaty.
3. Jaki wystrój pomieszczeń preferujesz?
Lubię, gdy wszystkie meble do siebie pasują i nie robią takiego śmietnika, tylko tyle. Najlepiej, jeśli mają barwę czarną i granatową, wtedy jest idealnie :3
4. Jaki jest twój styl?
Poprostu luźny, troszkę mroczny. Ciemny t-shirt,jeansy i trampki. Żadnch sukienek!!!!!!!!!
5. Jason The Toy Maker vs. Undertaker
Undertaker ^.^
6. Wymień wszystkich swoich ,,mężów". WSZYSTKICH. Nie wstydź się :)
O nie, jak moja żona to przeczyta, to mnie zabije!!!! O.o (a tak serio to za dużo wymieniania)
7. Czy wiesz, że szamapn to gazowane wino? Jeżeli tak to od kiedy?
Od kiedy rodzice nie mogli się zdecydować, jaki szampan kupić, a ja złapałam pierwszy lepszy. Na etykiecie były napisane jakieś pierdoły o winie. Koniec historii.
8. Gdybyś miała do wyboru żyć do końca życia w pustynnym skwarze lub w syberyjskich mrozach, to co byś wybrała?
Syberyskie mrozy, tam nie ma takiej różnicy temperatur. Na pustyni w dzień jest gorąco, a w nocy lodowato, nie fajnie.
9. Pusheen vs. Nyancat
Nyannyannyannyannyannyannyannyan... (zanuć to sobie, od razu humor się poprawia ^.^)
10. Na jaką piosenkę masz aktualnie fazę?
Donut hole i Another Way Out
11. Ulubiona postać z Death Note'a?
Jeszcze nie jestem zbyt wprowadzona w te tematy (szkoła ciśnie) ale chyba L (kocham jego oczy ♥.♥) i Ryūk (uwielbiam asymetryczne postacie)
12. Czy masz talent do języków obcych?
Ogólnie chyba tak, ale w szkole nagle mi się wyłącza (szczególnie na niemieckim, to bardzo zuy język)
13. Opisz idealnego faceta według ciebie :P
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Jedno słowo-Levi XDNo i koniec! Ja nominuję:
Jogobela_XD (weź coś wreszcie wstaw!!!!)
Imagination987 (zdecyduj się na nazwę, kobieto)
LadyZetka (taka mała zemsta)Moje pytania:
1. Ulubione zwierzę?
2. Twoje prawdziwe imię?
3. Harry Potter vs. Hobbit (i tak wiem, co wybierzesz)
4. Czego najbardziej się boisz?
5. Gdybyś mogła wyjść za jakiegokolwiek faceta (nawet za Shreka czy Justina Bieber'a) kto to by był?
6. Jakiego masz patronusa?
7. Czy lubisz skarpetki w paski? ^.^
8. Ulubiona zabawka dzieciństwa?
9. Ulubiony paring?
10. Co jest cięższe, kilogram pierza czy kilogram ołowiu?Czekam na wasze odpowiedzi!!! ^.^
CZYTASZ
[SnK] One-shots
Fiksi PenggemarCześć! W tym opowiadaniu będziesz mógł znaleźć różne one-shoty z Shingeki no Kyojin. Mam nadzieję, że przypadną ci do gustu. Zapraszam do czytania! :)