Rozdział 16

226 20 15
                                    

Theo

Słyszę, że dzwoni mój telefon leżący na komodzie. Odkrywam się od Shai, która wtuliła się do mnie, poczym zasneła. Podchodzę do mebla. Dzwoni mój menadżer.

-Halo?- zaczynam.

-Cześć Theo, słuchaj, mówię krótko i na temat, jest nowy projekt filmowy, chcą ciebie, żebyś zagrał jakiegoś gościa...

-Czekaj, czekaj- przerywam- możesz jednak bardziej dokładniej?

-No dobra, chcą cię w filmie w roli... striptizera

-Co?- pytam z niedowierzaniem.

-No, za trzy miesiące zaczynają się zdjęcia, zdecydowali się na ciebie dosyć późno, więc chcą jak najszybszą decyzję. Więc?

-Nie wiem, muszę to przemyśleć.

-Kiedy dasz znać?

-Jutro wieczorem najwcześniej.

-No dobra, ale wiesz dawno już nie byłeś na wielkim ekranie, więc jeżeli dalej chcesz kontynuować swoją karierę to musisz się gdzieś pokazać, zanim o tobie zapomną.

-Wiem, ale zdajesz sobie sprawę, że urodziła mi się córka...

-Pół roku temu, Theo.

-Wiem, ale...

-Po prostu dobrze się zastanów nad tą rolą, radzę ci, do usłyszenia.

-Pa.

Odkładam telefon. Rola striptizera? Nie wiem czy to dobry pomysł. Z drugiej strony, czuję że powinienem w końcu gdzieś zagrać, bo nigdy nie będzie na to odpowiedniego momentu. Rola jak rola, to właśnie jest aktorstwo, na to się zdecydowałem. Uśmiecham się sam do siebie. Chyba właśnie podjąłem decyzję. Nie wiem czy nie można nazwać tego bardziej impulsem, ale czasem to jest lepsze od długich przemyśleń.
Zauważam, że Mia też zasneła. Biorę ją na ręce i wkładam ją do wózka. Na szczęście się nie budzi, śpi jak zabita.
Wracam na kanapę.
Próbuje znów przytulić do siebie Shai ale ta się budzi.

-Cześć- całuję ją lekko w usta.

-Zasnełam- stwierdza- Na długo?

-Na godzinkę- kolejny pocałunek ląduje na jej szyi.

-Nudziłeś się?- mówi seksownym głosem.

Rozpinanam dwa guziki w jej koszuli.

-Cholernie- teraz całuje jej dekolt.

-To dobrze.

-Dobrze?- znów łącze nasze wargi.

-Yhym...

Przybliżam moje ciało do njej i opieram się ręką o zagłówek. Moją druga ręka zjeżdża na jej pośladki. Przykładam usta do jej ucha, a ona muska mnie w policzek.

-Kocham cię- szepcze.

-To dobrze.

Mrużę oczy i zaczynam się śmiać, opierając o siebie nasze czoła.
Wstaję i ciągne Shai za sobą do sypialni. Dziewczyna idzie niedbale jakby tego nie chciała, ale uśmiecha się, szczerze. Rzucam się na łóżko i pociągam ją za sobą, przez co ląduje na mnie. Nasze gorące ciała się że sobą stykają. Przypomina mi się ten moment gdy to samo zrobiłem z Ruth... Stop! Rozkazuje sobie w myślach. Zdejmuje z niej niecierpliwie całe ubranie zostaje tylko w majtkach, oraz pomagam Shai pozbyć się moich bokserek, w których spałem, nie zdążyłem się przebrać. Przewracam ją na dół. Czuję jak robi się pode mną wzniesienie,więc delikatnie się unoszę. Zdejmuje z niej majtki i gdzieś wrzucam. Gładzę jej brzuch docierając do podbrzusza, to powoduje ciarki na ciele Shai. Unosi się delikatnie. Patrzy na mnie błagalnie. Ja też już długo nie wytrzymam. Powoli zaczynam w nią wchodzić. Na początku nasz rytm jest wolny ale zaraz przyspiesza. Shai zaciska dłonie na moich barkach a ja na pościeli obok głowy dziewczyny, kiedy czujemy, że jesteśmy już blisko. W końcu oboje osiągamy metę. Na zakończenie składam na jej ustach namiętny pocałunek. Opadam, od razu przekręcajac się obok, na plecy. Kiedy mój oddech się uspokaja postanawiam powiedzieć jej o propozycji z którą zadzwonił dziś mój menadżer.

-Dostałem propozycję zagrania w filmie.

-O naprawdę? Fajnie, też chciałabym za niedługo wrócić do zawodu.

-No właśnie... Tylko wiesz?- nie wiem dlaczego się chwilę waham- To rola striptizera.

-Słucham?- dziewczyna podnosi się i patrzy na mnie swoimi dużymi bystrymi oczami.

Dobranoc 😘

CDN.

-

Sheo- fanfiction ♥ część 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz