Rozdział 30

174 17 6
                                    

Theo

Dla Mii basen to coś nowego. Nigdy nie pluskała się w tak dużej ilości wody, znana była jej tylko wanienka. Od razu jak ją włożyliśmy do basenu zaczęła się cieszyć, machać nóżkami i rączkami.

-Shai, popatrzcie się tutaj- mówię do żony, która cały czas trzyma na rękach Mię, chcę im zrobić zdjęcie.

Obie wyglądają śliczne. Są całe mokre, ale zadowolone, chociaż Mii uśmiech z twarzy nigdy nie znika. Shai owszem, i to przeze mnie, jak ją poznałem była energiczną, radosną dziewczyną, a teraz...nasze problemy ją zniszczyły, przytłoczyły. Staram się to naprawić, ale średnio mi to wychodzi.

-Dziękuję- puszczam im oczko, na co Mia reaguje śmiechem.

Odkładam telefon i wskakuje do nich, do basenu.

-No, śmiech to ma po tobie, Shai- stwierdzam.

-Coś musi!

Całuje małą w czółko, a kiedy się oddalam ta wyciąga do mnie rączki. To jest uroczę, widzisz coś, co sam stworzyłeś i na samą myśl rozpiera cię duma. Biorę więc Mię na ręce.

-Co pyśku? Popływamy?

Uśmiecha się. Popływamy.

Chwytam ją mocno za rączki. Kładę na wodę i zaczynam ciągnąć ją dookoła. Mia się śmieje, woda pluska i wlewa się do jej otwartej buzi. Staję, biorę ją z powrotem na ręce. Malutka wypluwa wodę i robi kwaśną minę.

-Niedobra, co?- pytam

-Co nie dobre?- Shai odpłynęła od nas na chwilę i właśnie wróciła.

-Mia wzięła do buzi wodę, ale już ją wypluła.

-Ojejku, chodź do mnie biedactwo- Shai wyciąga do niej ręce, więc Mia bez żadnego zastanowienia do niej idzie- Wracamy już do domu?

-Już?

-Jesteśmy na basenie dwie i pół godziny, jest już wieczór, a ja jestem padnięta, trzeba jeszcze wykapać Mię, i wziąć prysznic, jak zaraz stąd nie wyjdę, to zasnę w wodzie.

-No dobra, ale wiesz, to ja mogę wykąpać Mię, mam jeszcze dużo energii, a i ciebie też wyszoruję, bardzo dokładnie- poruszam brwiami.

-Dość kusząca propozycja, aż skorzystam, ale proszę, chodźmy już.

-Dobra.

Wychodzimy. Ja idę do swojej szatni, a dziewczyny do swojej. Biorę szybki prysznic, aby nie śmierdzieć w drodze- chlorem. Wracam do mojej szafki. Wyciągam ręcznik, wycieram ciało i włosy, przebieram się i wychodzę. Czekam jeszcze na dziewczyny obok wejść do szatni. Wychodzą dwadzieścia minut później ode mnie.

-No wreszcie!- krzyczę, i zaczynam iść w kierunku bramek.

-Słuchaj! Ty byłeś sam, ja miałam Mię, do tego musiałam jeszcze wysuszyć sobie włosy, a wiesz, że z nią nic nie jest łatwe- wskazuje na naszego aniołka, którego trzyma na rękach.

Przechodzimy przez bramki. Oddajemy opaski i wychodzimy. Biorę Mię od Shai. Wkładam ją do nosidełka. Wsiadamy do samochodu i odjeżdżamy. Wszyscy mówią, że chlor wysysa z nich całą energię, a mi ją dodaje, zawsze lubiłem chodzić wieczorami na basen.

Po pół godzinie dojeżdżamy pod dom. Wyjmuję Mię z samochodu. Idziemy za ledwo kontaktującą Shai do drzwi. Ta je otwieram, i od razu leci na kanape w salonie. Zaczynam się śmiać.

-Aż tak?

-Taaaak!- mówi z głową wciśniętą w poduszki.

Niosę śpiącą Mię do sypialni. W łazience szykuję jej wanienkę. Jak wszystko jest już gotowe wracam po malutką. Rozbieram ją i myję. Ta też jest już zmęczona, wiec nawet nie protestuje, gdy wyciągam ją z wody.

Po położeniu jej spać, wracam do Shai. Pewnie już zasneła, ale ja jej coś obiecałem, więc zaraz ją obudzę.

-Shaaai!

Nie odzywa się.

-Shailene, wstawaj!-tracam ją ręką, mruczy coś pod nosem, ale nie wstaje.

-No dobra, sama chciałaś.

Biorę ją na ręce, i przerzucam przez ramię.

-Theo!

Wchodzimy do łazienki. Zamykam drzwi. Shai ledwo co stoi na nogach. Podpieram ją zdejmując z njej ubrania. Potem rozbieram sam siebie. Zaczynamy się całować. Na oślep pakuje nas dobrze kabiny.  Kiedy tam jesteśmy, odrywam się od niej i sięgam po żel do kąpieli. Oblewam nim całe ciało dziewczyny.  Potem zaczynam delikatnie je masować. Shai przymyka oczy. Skupiam się na jej barkach, lecz po chwili zjeżdżam niżej, na piersi, potem docieram do pępka, na podbrzusze i jeszcze niżej. 

-Mówiłem, że bardzo dokładnie.

-Yhym- odpowiada dziewczyna, z seksownym westchnieniem.

Jeszcze taki na dobranoc 😚😚

CDN.

Sheo- fanfiction ♥ część 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz