6

8.9K 357 121
                                    

Poszedł na górę. Ooo to teraz. Odwróciłam się i chciałam pójść, ale ktoś mnie złapał za rękę.

- Nie rób tego.

Aaron cicho powiedział.

- Puść mnie, zrobię to co chcę

Wyrywałam się i poszłam na górę. Znowu ktoś mnie walnął drzwiami. Ludzie!

- Dobra ty coś masz do wpadania na drzwi.

- To ty coś masz do walenia mnie nimi.

- No, przeznaczenie skarbie.

- No pewnie.

Przybliżyłam się do niego. On chyba chciał położyć rękę na moim biodrze, ale go ominęłam i weszłam do toalety. Trzeba udawać pozory niedostępnej. Nie no jestem niedostępna, ale teraz udaje dostępną i niedostępną. No.

- Widzę, że złośliwa.

- Ja? Coś ty. Jak ja jestem potulna jak baranek.

- Właśnie widzę.

Objął mnie od tyłu. Kolego nie zapędzaj się. Właśnie widać jaki jesteś.

- Ty nie masz dziewczyny?

- Nie dowie się. Ty masz chłopaka. Sporo wiem o waszej rodzince.

O niezły typ. Stalker normalnie. Odwróciłam się w jego stronę i mnie przygniótł do umywalki.

- Widzę, że się przygotowałeś.

- Słyszałem, że jesteś odważna, więc zobaczymy do czego się ze mną posuniesz.

- No zobaczymy.

Zbliżył się do mnie, ja do niego też i w ostatniej chwili go walnęłam. Przecież nie zdradzę Aarona.

- Pojebało?

Spojrzał na mnie.

- Z nami się nie zadziera kochanie. Ty się ciesz, że Aaron tego nie widział. A i wypierdalasz stąd, albo nie ja ci wpierdole, tylko Jason i to dziesięć razy mocniej ode mnie. Madison jest jak rodzina, a no sorry, u nas tacy debile jak ty szybko stąd wypierdalają.

- Ostra jesteś.

- Weź już wyjdź, bo znowu dostaniesz.

- Na pewno?

- No na sto procent.

- I ty myślisz, że ja odpuszczę?

- Tak dokładnie. Chyba nie chcesz mieć przejebane.

- Dla ciebie warto.

- Daruj sobie te marne teksty. One na mnie nie działają.

- A to zadziała?

Mocno wpił się w moje usta. Łoo. Tak nie miało być. Miał się przestraszyć i wyjść. Odepchnęłam go i ktoś go walnął. Ajć. To miała być cicha akcja.

- Ja ci dam kurwa całować czyjeś dziewczyny. Powiedziała żebyś wypierdalał to wypierdalaj, tak?

- Aaron... Co ty robisz?

Weszła Madison. No zaraz każdy się tu zleci.

- Słuchaj ja nie wiem skąd go wytrzasnęłaś, ale skończ z nim serio.

- Chodzi z nami do szkoły.

- Serio?

- no serio. Trzecia klasa.

Przyjaciel Mojego Brata 3 || ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz