4

9.8K 379 143
                                    

Tata mnie zdjął sobie z kolan, podszedł i walnął Caluma. Ojej. Biedny.


- Luke!

Jason się zaśmiał. Jebany... To przez niego, a się jeszcze śmieje.

- Kylie!

- Musiałeś?!

- Tak! Niech się cieszy, że mocniej nie dostał.

- Nie dobijaj mnie.

- A ty - pokazał na Jasona - nie ciesz mordy. Jak nie będziesz się jej słuchał to kurwa zrobię ci taką wiochę na cały świat, że każdy będzie o tym słyszał i gdziekolwiek nie pojedziesz i tak będą się z ciebie śmiali.

- Posrało czy posrało?

- Te teksty do Aarona.

- Ej!

Właśnie Mandy i Karol jeszcze nie przyszli. Ooo tyle się nie widzieli, to pewnie są zajęci.

- Niby co zrobisz?

- A niby mogę na koncercie, jak już będzie, pokazać twoje przypałowe zdjęcia z dzieciństwa. Jak byłeś goły... No różne są. O, albo pamiętaj że mam dobrych ludzi do przerabiania zdjęć.

- Wypierdalaj, nie zastraszysz mnie.

- Gadasz z ojcem czy kolegą?

- Z więźniem.

- Trzymajcie mnie bo mu zaraz kurwa przypierdole.

Usiadł obok mnie i mnie objął. Ja też mu zaraz coś zrobię.

- Nerwy w dół.

- Ty mu nie przywalisz, ale ja tak.

Wstałam i go walnęłam. W końcu boże. Ale mi ulżyło. On się zaśmiał i pociągnął na siebie. On jest pojebany? Ja go biję, a on się śmieje?

- Też cię kocham.

Spierdalaj. Tata z chłopakami zaczęli się śmiać. A, dzięki.

- Z czego się śmiejecie?

- Z twojej miny. Jest jakbyś się chciała zabić i jego równocześnie.

Nath odpowiedział. Komuś przyszła wiadomość. Komu? Mi chyba nie. Nath wyjął telefon.

- No bo on mnie wkurza, a teraz przytula. Chcę się zabić.

Spojrzałam na Natha, ooo uśmiecha się. Powoli wstałam i stanęłam za nim. Spojrzałam mu przez ramię.

- Co chcesz Diana?

Schował telefon. Prawie zobaczyłam z kim pisze!

- Z kim pisałeś?

- Nie twoja sprawa?

Pociągnął mnie za rękę na kolana. Dlaczego każdy to dzisiaj robi?

- Moja... Z tą dziewczyną, prawda?

- Powtórzę, nie twoja sprawa.

- Zaproś ją. Z Griffinem i tak za bardzo nie mamy kontaktu i raczej nie będziemy się kłócić.

Mama powiedziała.

- Co?

- No, serio.

- Tak! Weź ją zaproooś prooosze!

- Nie...

- Dawaj no Nath... Proszę cię.

Westchnął i się rozejrzał.

Przyjaciel Mojego Brata 3 || ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz