18

8.3K 382 61
                                    

- Nie na lekcji?

Christian do mnie podszedł.

- Wyszłam...

- Dlaczego? Znowu cię wyrzuciła? Co tym razem?

Zaśmiał się.

- Nie wyrzuciła... Sama wyszłam.

- Dlaczego?

- Bo... Nieważne. Po prostu... Ech...

- Chodź... Wiesz że jak chcesz możesz ze mną o tym pogadać

Przytulił mnie i oparł nas o ścianę.

- Wiem... Po prostu.. nie wiem dlaczego, ale dziwnie się czuję jak z tobą gadam o Aaronie. Jakoś... Nie wiem no..

- Wiem... Ale... Nie myśl o tym że ja to ja. Albo nie myśl o tym że byliśmy razem. Pomyśl o mnie jako o przyjacielu.

- Jesteś przyjacielem...

- No, więc pogadajmy jak przyjaciele. Co jest?

- Aaron... Bo przed chwilą mi napisał że wyruchał pół szkoły, rozumiesz? Jak byliśmy razem.

- Byliście?

- Zerwałam z nim...

- Po chuj?

- Bo się okazało że mnie zdradza na prawo i lewo.

- Aa... Okej... - zadzwonił dzwonek. - Ale... Może... Miał jakiś powód... To debilnie zabrzmiało...

- Tak trochę... Ale ktoś coś mu podał po czym chce się seksu, tylko no... Moim zdaniem to nie jest usprawiedliwienie. Dobra może tu. Ale tysiąc razy mnie zdradził, a ja to zignorowałam.

- Szczerze to nie wiem co ci powiedzieć... Serio dziwne. Ale powiedz mu to, on jest szczery to ty też bądź i mu powiedz co o tym sądzisz.

- Mówiłam mu...

- Hej.

Madison podeszła.

- Hej.

- A wy... Znowu razem, czy jak? Bo nie rozumiem... Stoicie i się przytulacie, a u was to rzadkość.

- Nie... Po prostu... Pocieszał mnie.

Odsunęłam się trochę od niego

- Aaron? Słyszałam...

- Każdy o tym gada?

- Trudno żeby o tym nie gadali skoro wczoraj wkurwiony wydarł się na cały korytarz że zerwaliście, twój ojciec go pobił i w dodatku pobił prawie nauczyciela.

Boże Aaron jesteś psychicznym chujem. Serio.

- No.... To faktycznie.

- Możesz w końcu ze mną pogadać? Nie odpuszczę i dobrze o tym wiesz.

Podszedł do nas.

- Gadaliśmy. Tysiąc razy.

- Ale na spokojnie.

- Gadaliśmy. Tysiąc razy.

- Płyta ci się zacięła?

- Tak. Odpierdol się. Jak będę chciała to z tobą pogadam.

- Nie wracajmy do tego co było kiedyś...

- Sam do tego doprowadziłeś. Drugi raz.

- Do trzech razy sztuka skarbie.

Przyjaciel Mojego Brata 3 || ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz