- Jednak nic nie muszę ci mówić. Mam jedzenie w piekarniku, pa!
Szybko wyszła, a ja spojrzłam na Natha, dlaczego on tak po prostu siedzi i nic więcej?
- Nath?
- No?
- Może byś za nią poszedł?
- I co ja mam jej powiedzieć?
- Że ją kochasz i nie umiesz bez niej żyć.
- Umiem.
- Właśnie widać.
Pokazałam na jego ręce.
- Nie umiem gadać z innymi o poważnych rzeczach.
- To się nauczysz. Lecisz do niej.
- Nie przekonasz mnie.
- Okej... To ja pójdę.
- Nie pójdziesz.
Wstałam i pobiegłam do drzwi. Wybiegłam szybko z domu i pobiegłam do Niny.
- Diana do kurwy nie!
Jest przed domem!
- Nina! Musimy porozmawiać!
- Okej, mów.
- Bardziej Nath chciałby ci coś powiedzieć.
- Nie, nie chciałbym.
- Okej, powiem to za niego.
Objął mnie od tyłu i zasłonił mi buzię. Weź te łapy! Jadł popcorn! Czyli był w kinie.
- Wszystko z wami okej?
- Tak, wszystko jest w jak najlepszym porządku, coś jej odpierdala.
Kopnęłam go piętą w kutasa, a on odsunął się ode mnie i jęknął z bólu.
- On cię kocha i mu na tobie zależy.
- Diana!
- No co? Ktoś musiał jej powiedzieć.
- Nikt nie musiał.
- To ja was zostawiam. A sprawdź jego ręce.
- Kurwa wypierdalaj.
Kopnął mnie w dupę.
- Też cię kocham braciszku.
- Spierdalaj.
Poszłam do mnie i weszłam na balkonik z którego widać całą ulicę.
Pov. Nath.
Zajebie ją. Naprawdę ją kurwa zabiję. Spojrzałem na Ninę i przetarłem ręką kark.
- No... Wiesz... Ona nie wie co mówi, jest nienormalna psychicznie.
- Ale teraz pytanie, czy to co mówiła to prawda.
- Nie, kłamstwo.
- To pokaż ręce.
Bardziej naciągnąłem rękawy i schowałem ręce za plecami.
- Po co? Ręce jak każde inne.
- Jest z trzydzieści stopni i masz bluzę.
- Zimno mi.
- Tobie zawsze jest gorąco.
- Osiem lat nie gadaliśmy, mogłem się zmienić.
- No... Nie widzę zmiany.
Ona się uśmiecha, dlaczego?
- Wewnętrznie się zmieniłem.
CZYTASZ
Przyjaciel Mojego Brata 3 || ZAKOŃCZONE
Hayran KurguKontynuacja Przyjaciel Mojego brata 2 #2 w dla nastolatków (19.01.2018)