- Nie trzeba... I tak fajnie że was poznałyśmy.
- Obiecałam to dostaniecie.
Uśmiechnęłam się.
Tata przyniósł te bilety i dał dwa.
- Dziękujemy, przeżyjesz to, nie?
Jedna się zaśmiała.
- Tak, dziękuję jezu.
Przytuliła tatę, mama przyszła i usiadła obok mnie.
- Patrz już leci do innej.
- Jakby była starsza to bym poleciał skarbie.
- Ej!
- Kocham.
Nath usiadł obok mnie i mnie przytulił.
- Jak tam?
- Chujowo.
Ktoś wszedł trzaskając drzwiami.
- Boże te drzwi niedługo wypadną...
Mama westchnęła. Kocham jej komentarze. Wszedł Jason i mnie przytulił.
- Ojej... Co jest?
- Madison...
- Zerwała?
- Powiedziała że mi nie wierzy, że jestem dupkiem i żebym spierdalał.
- Co jej powiedziałeś?
- Że nic nie było, powiedziałem że ta laska za mną łaziła, ale nawet jej nie pocałowałem, a ona że taki kit to mogę wciskać jakiejś dziwce.
- Może niedługo jej przejdzie.
- Nie...
- E, co każesz siostrze biegać jak jest w ciąży?
- Siema! Przyszedłem! Z dzieckiem!
Wszedł wujek, też trzaskając drzwiami.
- No mówię, że ich niedługo nie będzie.
- Mamo kocham twoje komentarze.
Zaśmiałam się. Uśmiechnęła się i pokręciła głową. Boże jej teksty to wygryw. Serio.
- Ooo Diana nie mówiłaś o nich.
Spojrzał na Lisę i... Lidię? Chyba tak.
- Bo je dopiero poznałam.
- Serio? Karol jestem. Kurwa Luluś potrzymaj Cornelię.
- Nie możesz jej postawić? Umie już chodzić.
- Chujowo jej to idzie.
- Ej, Karol pamiętaj że to dziecko.
Mama powiedziała.
- Jasne, już.
Jakiś nieogarnięty jest.
- My już może pójdziemy, nie chcemy przeszkadzać.
- Zostańcie. Siostrzyczkooo masz ciasto? Ty zawsze masz.
- A zobacz sobie czy jest.
- Chodźcie, pomożecie mi. Poznacie dom Hemmingsów i mi opowiecie jak się tu znalazłyście. A ty Luluś popilnuj małej. I ma nic nie jeść. Albo Kylie, o albo Diana, niech się uczy.
Objął dziewczyny i poszedł z nimi do kuchni.
- To... My pójdziemy na chwilę na górę.
Mama wzięła tatę pod rękę i poszli na górę.
CZYTASZ
Przyjaciel Mojego Brata 3 || ZAKOŃCZONE
FanfictionKontynuacja Przyjaciel Mojego brata 2 #2 w dla nastolatków (19.01.2018)