Aleksander
Tydzień później.
Miałem zaprosić Zuzię na tę obiecaną dziękczynną kolacje, ale niestety kompletnie nie miałem do tego głowy. Kolega ze studiów wpadł do mnie z ogromną prośbą zrobienia zdjęć kolekcji ubrań jego żony. Fotograf, którego opłacili nagle się rozchorował a goniły ich terminy, musieli zacząć wstawiać zdjęcia na strony internetowe. Nie chciałem tego przyjąć, ale się ugiąłem, przez co mój grafik znowu stał się napięty, bo ubrań było sporo. Postanowiłem znowu zaufać Zuzi i kazałem jej robić zdjęcia akcesoriów takich jak apaszki, opaski. Na początku stała cała wystraszona, ale po chwili strach minął i włączyło jej się zapalenie i zacięcie, które u niej tak uwielbiałem. Powiedziała tylko „najwyżej skasujesz, ale nie sadze byś musiał to robić". I faktycznie miała rację, nie musiałem. Postanowiłem, że od tej pory będę kazał jej robić mniejsze projekty dla mnie.
W tygodniu wpadła do mnie moja dawna znajoma Maria, też modelka. Wpuściłem ją, nawet zaczęliśmy już coś działać, jednak gdy zaczęła zdejmować mi spodnie nie mogłem pójść dalej. Moje myśli zaprzątała Zuzia i to ją chciałbym widzieć w swojej sypialni, ją chciałbym całować, rozbierać, pieścić. Maria warknęła na mnie, rzuciła kilkoma kurwami i wyszła obrażona krzycząc, że nigdy już do mnie nie przyjdzie. Cóż, trudno.
Sebastian zaczął umawiać się z jakąś kelnerką, co było do niego niepodobne. Raczej wybierał w modelkach, lekarkach lub prawniczkach i nieco starszych a dziewczyna była młodziutka zaledwie dwadzieścia trzy lata. Cóż Zuzia miała dwadzieścia sześć lat, więc o wiele starsza również nie była.
Dziś wybieraliśmy się na imprezę do Daniela, a raczej na jego powitanie. Pomyślałem, że Sebastian powinien wpaść z tą swoją Darią, odpisał, że przyjedzie po mnie a później pojedziemy po Darię. Zgodziłem się i o dwudziestej jechałem już z nim jego porsche panamera którego kupił całkiem niedawno. Jego auto to liliput przy moim suvie cadillacu escalade. Wielka baryła, którą ciężko gdziekolwiek zaparkować. Jednak potrzebowałem dużego auta, by pomieścić cały sprzęt wraz z różnymi rekwizytami.
– Czyli jednak przyznajesz, że kręci cię twoja asystentka?– Sebastian szczerzy się jak głupi odkąd przyznał przed nim, że podoba mi sie Zuzia i obsesyjnie o niej myślę. Musiałem się komuś wygadać.
– Stary będę szczery, uważam, że gdyby wtedy się z tobą przespała to zapomniałbyś o niej jak o innych, a nie możesz, bo ci odmówiła, co chyba nigdy ci się przydarzyło.
– Nigdy– upewniam go gdyby miał jakiekolwiek wątpliwości.
– No widzisz i dlatego o niej myślisz, bo jako jedyna ci się oparła i uwierz mi, że jak ją przelecisz, to przestaniesz o niej tak nałogowo myśleć.
– Czyli doktor Sebastian uważa, że jak się z nią prześpię to wyleczę się z niej?
– Dokładnie stary. Jeśli ona potrzebuje do tego związku to idź na całość i zwiąż się z nią.
– Ale sęk w tym, że ja naprawdę chcę to zrobić, w sensie być z nią w związku.
– Wow, to pierwszy raz, no wiesz...
– Odkąd nie jestem już z Gośką. Wiem.
– Pięć pieprzonych lat unikałeś związków, być może dobrze ci to zrobi.
– Zobaczymy.
– Ale jak zacznie ci odwalać jak wtedy z Gośką, to nie wiem czy Zuzka nie zrobi tego samego.
– Czyli zdradzi mnie i powie, że jestem psycholem zatruwającym jej życie?
– Cos w ten deseń.

CZYTASZ
W obiektywie miłości
RomanceOn, wzięty znany fotograf, ona dziennikarka z wykształcenia, ale pasjonuje się fotografią od dawna. On, zawzięty z niepohamowanym temperamentem, ona uparta, ale wrażliwa. Łączy ich miłość do fotografii, on jest dla niej mistrzem, nauczycielem, ona...