Męski wieczór 2

44 2 0
                                    


Aleksander

Wiktor siedział rozbawiony czymś, co mówił do niego szeptem Radek, wkurwiało mnie jego gówniarskie zachowanie, ale nie mogłem nic na to poradzić. Daniel pytał mnie o sesję, którą mieliśmy zaplanowaną w tym tygodniu, stresował się jakby to był jego pierwszy raz. Uspokoiłem go, że zdążymy jeszcze wszystko umówić, poza tym miałem do pomocy dziewczynę, którą zatrudniłem poprzez agencję. Zuza nie była z tego faktu zadowolona, bo czuła że chce ją zastąpić, ale to było tymczasowe i nie musiała się o to martwić. Poza tym Daniel nie mógł mi wiecznie pomagać, bo miał teraz jakby dwa etaty, drugi u fotografa weselnego, który poza sezonem imał się różnych reportaży jak urodziny, rocznice, imprezy okolicznościowe, a że robił reportaże z rozmachem, to potrzebował asystentury.

- Aleksander pokażę ci coś ciekawego- usłyszałem głos Wiktora, który podsunął mi swój telefon.

- Zobacz, jaki dziewczyny mają babski wieczór- zakpił oddając mi telefon do ręki.

Ujrzałem zdjęcie wrzucone na instargrama, na którym była Zuzia z dziewczynami i z jakimiś trzema facetami. Kaśka, kuzynka Zuzi była zawieszona na jakimś wydzieranym facecie i zrobiła im wspólne selfie, ale osoby siedzące dalej nie były tego świadome, bo praktycznie nikt nie patrzył w obiektyw. Zuzia siedziała obok jakiegoś lekkiego śniadego gościa, który jej coś tłumaczył, a ona cała rozanielona słuchała go z zainteresowaniem. Wkurwiłem się. Widząc ją taką beztroską przy jakimś obcym facecie. Zacisnąłem ręce na telefonie i zerknąłem na hasztagi. „babski wieczór, nie taki babski; dziewczyny się bawią; alkohol;dobra impreza; najlepszy klub w mieście Six, six, six" A więc już wiedziałem gdzie obecnie były, wystarczyło się podnieść i tam pojechać. Ale nie mogłem tego zrobić. Nie mogłem, wpadłbym tam, robiąc awanturę i denerwując tym Zuzę. Na zdjęciu wydawała się być tylko zainteresowana rozmową... kurwa... nie wiem czy dam radę się powstrzymać. Daniel nachylił się i odebrał mi telefon.

- Kto to kurwa jest- warknął, a ja spojrzałem na Wiktora, siedział ze swoimi kolegami pyszniąc się, że wyprowadził mnie z równowagi.

- Aleksander ja tam jadę i to natychmiast- Daniel podniósł się wzburzony, Sebastian złapał go za rękę.

- Siadaj Daniel- powiedział do niego, ale Daniel próbował mu się wyrwać.

- Daniel siadaj kurwa mać!- ryknął na niego, Daniel wyszarpał się z uścisku i usiadł.

- Uspokój się, pojedziesz tam i co zrobisz? – Sebastian opanowanym głosem pytał chłopaka. Daniel był już pod mocnym działaniem alkoholu, zresztą jak każdy z nas, a wiadomo, że alkohol potrafi namieszać w głowie i lepiej rozważniej planować swoje działania.

- Obiję im te głupie mordy!- warknął

- Za co? Za rozmowę?- Sebastian zawsze był moim głosem rozsądku, jak widać, stał się też nim dla Daniela.

- Kurwa mać. Monika chce mnie zostawić - powiedział na głos, wszyscy spojrzeli na niego nie rozumiejąc sensu jego słów.

- Serio kurwa. Powiedziała mi wczoraj, że brakuje jej ekscytacji w związku, ze dusi się- powiedział lekko bełkocząc, co było zrozumiałe w jego stanie. Zdecydowanie z naszej piątki trzymałem się najlepiej wraz z Sebastianem.

- Jak to się dusi- Radek wyparował nagle zainteresowany.

- Przecież ona ciągle o tobie nawijała jaki to wspaniały jesteś- dodał Wiktor. Nagle ukrył gdzieś cyniczny uśmieszek, który serwował mi jeszcze niedawno.

- No nie wiem kurwa, o co jej chodzi. Nie umiała mi wytłumaczyć. Na początku było wspaniale, ciągle się bzykaliśmy, a ostatnio ciągle szuka sobie wymówek.

- Niedobrze- dodał Sebastian kwasząc się. Wszyscy wiedzieliśmy, że to był rzeczywiście problem. Bo zrozumiałym jest, że kobieta może nie mieć ochoty lub być zmęczona, ale jeśli dzieje się to notorycznie, to coś jest na rzeczy i musi być ku temu powód.

- Chcesz żebym pogadał z Zuzią?- zapytałem, bo widziałem jak męczy go ta cała sytuacja.

- Nie wiem czy to dobry pomysł- zaczął mówić zrezygnowany.

- Ja to zrobię, w końcu znam się z Moniką dosyć długo a i słynę ze swojej bezczelności i wścibskości- powiedział Wiktor.

- Myślisz, że ci zdradzi cokolwiek? Aleksander powiedz Zuzi o co chodzi, lepiej jak pogadają po babsku- doradził Radek.

- Ona mnie zdradzi dziś. Mówię wam, to, czuje to. Pokaż mi to zdjęcie jeszcze raz- Daniel wyciągnął rękę po komórkę Wiktora, która leżała na stole.

- Daj spokój Daniel- Wiktor zabrał telefon.

- Nie analizuj tego, to nie ma sensu. Jeśli ma cię zdradzić to zrobi to. Trudno. Życie- powiedział Sebastian, a mną wzdrygnęło na jego słowa, ale niestety miał rację, nie ma sensu wciąż zamartwiać się o potencjalną zdradę, jeśli ma ona nastąpić, to w końcu nastąpi.

- Łatwo wam mówić- Daniel prychnął. – Założę się żaden z was nie ma problemów z zaciągnięciem swojej kobiety do łóżka- wyparował bezczelnie biorąc szklankę z alkoholem do ust. Żaden z obecnych nie odezwał się, nawet, jeśli ktoś miał problemy to nie zamierzał się tym afiszować na forum.

Poklepałem Daniela po plecach – Pogadam z Zuzią- powiedziałem, bo nie miałem innego pomysłu na rozwiązanie jego sytuacji i chyba żaden z nas nie miał. W milczeniu piliśmy kolejne drinki, każdy z nas pewnie obmyślał w głowie własny scenariusz „babskiego" wieczoru naszych kobiet.

W obiektywie miłościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz