Akty w zaciszu domowym

57 2 0
                                    

Aleksander

Zuzia siedzi na łóżku, delikatnie zakryta kołdrą, prezentując swoje piękne nagie nogi, lekko ukazując zgrabną pupę. Jej przysłonięte piersi rozbudzają moją wyobraźnię, mam ochotę odejść od aparatu i zacząć ją obsypywać pocałunkami, ale doprowadzam się w myślach do porządku, bo to w końcu był mój pomysł na tego typu sesję i to ja powinienem zachować się profesjonalnie.

- Czy tak jest dobrze?- Zuzia pyta lekko poprawiając swoje ułożenie, a ja przełykam ślinę, nie sądziłem, że kiedykolwiek wykonanie zdjęć sprawi mi tyle trudności. Mijała już druga godzina sesyjna i było mi coraz ciężej się opanować, by jej po prostu nie przelecieć. W sumie czekała już na mnie w łóżku, całkowicie naga.

- Wyglądasz cudownie- odezwałem się po chwili i starałem się ponownie skupić na sesji.

- Aleks, pytam o ułożenie ciała, rąk, nóg- roześmiała się, a ja widziałem jak w wizjerze jej sylwetka lekko się trzęsie wprawiona w ruch przez szczery śmiech.

- Wszystko jest dobrze- posłałem jej lekki uśmiech i dalej kontynuowałem zdjęcia.

Zuzia zdążyła się przygotować do naszej sesji. Pilnie studiowała moje poprzednie akty oraz przejrzała wiele innych od różnych autorów. Czytała rady dla modelek, jak pozować, a nawet zadzwoniła do jednej, z którą dosyć często współpracowaliśmy. Nie zdradziła jej charakteru sesji, tylko powiedziała, że zamierzam jej zrobić zdjęcia, a nie chce być kompletnym żółtodziobem. I chociaż ja wiedziałem jak ją ustawić, to rozumiałem, co miała na myśli. Ja też mógłbym mieć problem z pozowaniem gdybym był po drugiej stronie. Tak jak ja wiem, co najlepiej wygląda na zdjęciu, tak modelki wiedzą jak najlepiej wyeksponować swoje ciało czy daną rzecz, którą reklamują. Z jednej strony cieszyło mnie to, że tak profesjonalnie do tego podeszła, bo to dowodziło jaką perfekcjonistką była, ale martwiło mnie z drugiej strony, że wywieram na nią za dużą presję, a ja chciałem zrobić kilka zwykłych ujęć.

Przez kolejne kilkanaście minut robię zdjęcia Zuzi, a ona z ogromnym zaangażowaniem słucha moich instrukcji i stara się do nich dostosować, jestem nią oczarowany, tym jakim niezwykłym seksapilem ocieka, tym jak niezwykle ambicjonalnie traktuje każde zadanie i tym jak na mnie patrzy. Chociaż zawsze skupiam się na całym kadrze, to teraz ciężko oderwać wzrok od jej hipnotyzujących oczu. Patrzą na mnie łagodnie aczkolwiek bardzo sensualnie, tworząc niewidoczne, ale odczuwalne napięcie między nami. Wcześniej zrobiliśmy sesję w studio tworząc tam sielską atmosferę, otulając moją ukochaną narzeczoną pięknym jedwabiem w kolorze bieli, który specjalnie dla niej zakupiłem. Zuzia wyglądała dobrze w każdym wydaniu tym bardziej wyreżyserowanym jak w studio i tym bardziej beztroskim tutaj w sypialni.

Gdy w końcu miałem sporo materiału i uznałem, że temat sesji zdjęciowej na łóżku jest wyczerpany, zerknąłem tylko jeszcze na zrobione zdjęcia sprawdzając, czy na pewno mogę kończyć. Kątem oka widziałem jak znużona czekaniem Zuzia wstaje do mnie całkowicie naga. Wstrzymałem na chwilę oddech patrząc na jej idealną kobiecą sylwetkę, nie mogłem uwierzyć we własne szczęście. Zdobyłem taką cudowną kobietę, a w dodatku tak niebiańsko piękną. Podeszła do mnie z lekkim uśmiechem i objęła mnie z boku nie chcąc przerywać mi pracy, ale przerwała ją w momencie gdy wstała do mnie. Chociaż nadal przeglądałem zdjęcia, to w ogóle nie rejestrowałem, czy są dobre. Skupiałem się jedynie na jej oddechu na mojej szyi, na jej ustach na moim ciele. Całowała mnie niepospiesznie i delikatnie.

- Zuziu- odpowiedziałem powoli chcąc udawać opanowanie.

- Słucham?- odezwała się kokieteryjnie, udając niewinną. Wtedy poczułem jak kładzie rękę na moim penisie i zaczyna go ugniatać wciąż zostawiając mokre ślady na mojej szyi.

W obiektywie miłościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz