"Byłaś dla mnie wszystkim"

52 2 0
                                    


Zuzanna

Pierwszy raz byłam na tak ogromnej sylwestrowej domówce. Nie dość, że Aleks pozwolił zaprosić mi moich znajomych, to jeszcze pozwolił zaprosić znajomych swojego kolegi Tomka, też fotografa. Okazało się, że trzy dni temu gdy postanowiłam mu przeszkodzić rozmowę telefoniczną małym seksem oralnym, jego znajomy właśnie pytał go o możliwość wzięcia kilku osób ze sobą. Cóż... Aleksander nie słuchał uważnie i zgodził się na kilka osób więcej. Na szczęście każdy z gości przyniósł własny alkohol i coś do jedzenia, więc nikomu niczego nie będzie brakowało. Aleksander nastawił muzykę w sesji studyjnej, gdzie zwinęliśmy większość rzeczy i zabezpieczyliśmy, na wszelki wypadek pijanych ludzi. Sprzęt bezpiecznie schowany za przeszkloną, zamkniętą gablotką mógł dziś spać spokojnie, nikt się do niego nie dostanie. No oprócz mnie czy Aleksa. W części prywatnej porozstawialiśmy część przekąsek i było tam ciszej i można było ze sobą porozmawiać, albo jeśli ktoś palił to wyjść na patio. W kuchni panował istny bałagan. Każdy przyniósł jakieś jedzenie i stało dosłownie na każdej wolnej szafce i każdej wolnej półce w lodówce. Nie wspomnę o alkoholu, którzy co niektórzy przynosili zgrzewkami. Jak na przykład mój ukochany przyjaciel. Którzy przyniósł dwie ogromne skrzynki piwa. Wiedziałam, że miał zamiar pić to z chłopakami, ale i tak było tego całkiem dużo. Dla mnie o wiele za dużo, ale nie zamierzałam być czepliwa przyjaciółką, tym bardziej, że ostatnio nasze stosunki były trochę chłodniejsze. Aleksander zabawiał nowych gości, znajomych swojego kolegi opowiadając jakieś anegdotki z naszej pracy. Wszyscy go słuchali jak zahipnotyzowani, śmiejąc się co chwilę. Gdy doszedł do opowieści miłosnego trójkąta projektanta, modelki i asystenta zamarłam. Nie sadziłam że tego typu historie też są chętnie słuchane. Oczywiście Aleksander pomijał wszelkie imiona czy nazwiska, by nikomu nie zaszkodzić. Był wybuchowy ale nieroztropny. Widziałam wśród tłumu Alę, dziewczynę Radka, która była wpatrzona w Aleksandra niczym w bóstwo. Wiedziałam, że jej fascynacja była czysto zawodowa , ale jednak jakoś nie umiałam przejść tak po prostu do tego, jak do czegoś stałego. Chociaż przecież musiałam, byłam z pieprzonym Aleksandrem Borowiczem, wielką gwiazdą świata fotograficznego.

Gdy Aleks zabawiał część gości ja udałam się do kuchni coś podjeść, bo szykując dziś kilka przystawek i szykując się na bóstwo nic nie zjadłam. Podeszłam do blatów kuchennych obsypanych suto pysznym jedzeniem i dojrzałam kurczaka w jakimś sosie. Naczynie stało na podgrzewaczu więc cały czas utrzymywało ciepłą temperaturę. Nałożyłam go trochę i od razu spróbowałam. Zaskoczył mnie smak, był nietypowy i wielowarstwowy. Na początku było czuć silny smak kaparów bodajże, a potem lekki posmak cytryny i masła. Kurczak był soczysty, naprawdę pyszny. Kilka osób kręciło się obok mnie i od razu rozpoznałam Adriana Wiśniewieckiego, który był prezesem fundacji dla zwierząt BigFurLove. Często brałam coś od nich z bazarku charytatywnego lub po prostu wpłacałam pieniądze na różne zbiórki. Zajmowali się pomocą zwierzętom, szukali domów stałych dla nich. Kurde, muszę przyznać, że Adrian na żywo wyglądał naprawdę niesamowicie. Jego kasztanowe włosy lekko opadały mu na czoło, a oczy patrzyły bardzo łagodnie, wręcz z uwielbieniem na jego towarzyszkę. Dziewczyna była piękną blondynką, średniego wzrostu. Miała dziś na sobie obcisłą czarna sukienkę z długim rozcięciem na udzie. Emanowała niezwykłą kobiecością i pewnością siebie. Zupełnie jak Adrian. W tej chwili przyłapała mnie jak im się przyglądam.

- Znamy się?- zapytała niezbyt uprzejmie. Chyba pomyślała, że mam ochotę na jej chłopaka.

- Nie- powiedziałam z uśmiechem i wysunęłam rękę witając się z nimi. Oboje przywitali się ze mną.

- Chociaż znam ciebie Adrian, obserwuje cię na facebooku- powiedziałam z lekkim uśmiechem.

Dziewczyna patrzyła na mnie z niedowierzaniem jakbym była jakimś stalkerem, dopiero teraz dotarło do mnie co powiedziałam,

W obiektywie miłościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz