Odkręciłampowoli głowę w lewo i ujrzałam go. Aleksander stał w drzwiach wejściowych i uśmiechał się do mnie. Miał na sobie czarny płaszcz i szare spodnie, włosy jak zawsze dobrze ułożone. Jakby wyrwał się z okładki magazynu modowego. Zaczął iść w naszym kierunku a ja poderwałam się energicznie z miejsca wychodząc mu naprzeciw. Nie myśląc o ludziach siedzących gdzieś obok podbiegłam do niego i rzuciłam mu się na szyję. Aleksander przygarnął mnie do siebie i zaciągnął się moim zapachem, ja zrobiłam to samo z nim. Teraz byłam spokojniejsza, cieszyłam się, że przyjechał, chociaż mógł mnie uprzedzić. Pocałował mnie krótko, ale zachłannie.
- Przedstawisz mnie?- zapytał a ja nie mogłam oderwać od niego wzroku, jakbym bała się, że jest tylko złudzeniem. Byłam od niego całkowicie uzależniona i chyba naprawdę powinnam iść na dłuższy odwyk.
- Tak- uśmiechnęłam się i podeszliśmy do stolika, przy którym siedzieli moi znajomi.
- Artura i Radka już nasz, a to jest Ala, dziewczyna Radka.- Mężczyźni podali sobie ręce, a Ala na końcu podała rękę Aleksowi. Widziałam, że jej oczy błyszczą z ekscytacji i wyglądała jakby miała zaraz odfrunąć z tej euforii. Aleksander wziął krzesło i usiadł obok mnie nie przestając trzymać mnie za rękę.
- Zuza nie wspominała, że wpadniesz- Radek chyba był lekko podirytowany obecnością Aleksandra, w przeciwieństwie do jego dziewczyny, która pochłaniała każdy szczegół mojego chłopaka. Ale nie byłam zazdrosna, wiedziałam, że fascynacja dziewczyny wynikała głównie z jej zainteresowań. Poza tym chyba powoli przyzwyczajałam się, że Aleksander otacza się aurą seksualnego magnetyzmu i ściąga spojrzenia wszystkich kobiet wokół.
- Chciałem zrobić Zuzi niespodziankę- Aleksander odpowiedział uśmiechając się do mnie, wyglądał teraz tak chłopięco i beztrosko. Chyba jemu też dobrze zrobiła ta krótka rozłąka.
- Udała ci się Aleksander, jestem szczęśliwa, że przyjechałeś- cmoknęłam go w usta, a on mruknął cicho wyraźnie zadowolony.
- Skąd wiedziałeś gdzie jesteśmy?- zapytałam.
- Zadzwoniłem do twoich rodziców- odpowiedział jakby to było takie oczywiste.
- No tak- zaśmiałam się – Dlatego pytali kiedy wrócę, ale nie zdradzili mi, że przyjeżdżasz- dodałam.
- Poprosiłem żeby tego nie robili, chciałem cię zaskoczyć.
- Aleks za tydzień idziemy imprezować z Wiktorem i Radkiem, chcesz dołączyć?- Artur rzucił propozycję mojemu chłopakowi, a Radek jakby mógł to by go zabił spojrzeniem. Nie chciał Aleksa w grupie i czułam, że to zasługa mojego ukochanego Wiktorka.
- Raczej będę zajęty, ale dzięki za propozycję- odpowiedział.
- Ja za tydzień będę mieć gościa. O to tę wspaniałą kobietę, przyjeżdża do nas razem z Radkiem. Jak chłopacy będą imprezować, to my urządzimy sobie babskie wieczory..
- Babskie wieczory? To będzie więcej niż jeden?- zapytał patrząc na mnie podejrzliwie.
- No tego jeszcze nie ustaliliśmy, czy przyjadę już w piątek czy tylko w sobotę- powiedziałam.
- No dobrze, dobrze to ja też sobie coś zorganizuje- powiedział całując wierzch mojej dłoni i ponownie opuszczając nasze splecione dłonie na blat stołu.
- Jak coś to zaproszenie aktualne- Buła był naprawdę dobrym facetem, pomimo uprzedzeń Wiktora i Radka wyłamał się i zrobił coś, za co pewnie dostanie bure jak tylko stąd wyjdzie. A kolejne pretensje będą napływać przez linie telefoniczne z Warszawy.
CZYTASZ
W obiektywie miłości
RomanceOn, wzięty znany fotograf, ona dziennikarka z wykształcenia, ale pasjonuje się fotografią od dawna. On, zawzięty z niepohamowanym temperamentem, ona uparta, ale wrażliwa. Łączy ich miłość do fotografii, on jest dla niej mistrzem, nauczycielem, ona...