15 września
Moje wakacje nie były zbyt interesujące. Sporo czasu spędziłem samotnie. Dużo się onanizowałem.
Przeczytawszy ostatnie zdanie, Harry zarumienił się i rozejrzał wokoło.
„Przynajmniej jedna tajemnica rozwiązana. To facet" - pomyślał i powrócił do obserwowania stołu Gryfonów. Miał tak wiele podejrzeń. Sporo dziewcząt próbowało podrzucać mu miłosne liściki, chociaż Hermionie zwykle udawało się je powstrzymać. Najwidoczniej uważała, że jej obowiązkiem jest tworzenie tarczy chroniącej go od wrogów (dziewczyn), i aby się do niego dostać, musiały się przez nią przebić. W zasadzie był jej za to wdzięczny, chociaż nigdy nie dał tego po sobie poznać.
CZYTASZ
Czytając Między Wierszami {DRARRY}
Fanfiction,,,Harry strzepnął okruszki, które Hedwiga na niego upuściła, i z roztargnieniem rozwinął pergamin, ciągle wpatrzony w pełen wdzięku lot ptaka. Spuścił oczy i przeczytał pojedyncze zdanie, napisane bardzo starannym charakterem pisma: Myślisz, że McG...