10 majaDraco, nie wiem, dlaczego zostawiam to w zbroi. Mógłbym wysłać sową albo dać ci wieczorem. Nazwij to chwilową zachcianką. Czy nie tak właśnie kiedyś to określiłeś?
Chciałem ci tylko powiedzieć, że jesteś dla mnie kimś najbardziej zdumiewającym. Nie mogę uwierzyć, jaki szczęściarz ze mnie, że cię znalazłem. A właściwie bliższe prawdy jest, że to ty znalazłeś mnie. Niewielu ludzi może to powiedzieć, prawda? Lepiej, żeby nawet nie próbowali.
Mówiłem ci już, że o tobie śnię? Śnię przez cały czas.
Muszę się też do czegoś przyznać. Jestem naprawdę bardzo zadowolony, że nie okazałeś się Wielką Kałamarnicą lub Voldemortem.
Kiedyś napisałem, że zakochałem się w tobie, nie wiedząc nawet, kim jesteś. To prawda i nie ma znaczenia, czy czujesz to samo, czy nie.
Zostaniemy dzisiaj w Pokoju Życzeń? Mogę przyjść do waszego dormitorium. Od czego w końcu mam pelerynę?
HarryPotter zostawił pergamin w zbroi, kiedy szedł do klasy zaklęć. Po obiedzie powie Draco, aby sprawdził przyłbicę. To stało się już dla nich rutyną: zjeść tak szybko, jak to możliwe, a potem spotkać się w pustej klasie, tej samej, której kiedyś Harry użył do przeczytania jednego z listów, na pospieszne pieszczoty.
Tak, ja też. I nie, nie mogę tego powiedzieć, nie mogę nawet napisać. Ale wiedz, że tak.
CZYTASZ
Czytając Między Wierszami {DRARRY}
Hayran Kurgu,,,Harry strzepnął okruszki, które Hedwiga na niego upuściła, i z roztargnieniem rozwinął pergamin, ciągle wpatrzony w pełen wdzięku lot ptaka. Spuścił oczy i przeczytał pojedyncze zdanie, napisane bardzo starannym charakterem pisma: Myślisz, że McG...