7 stycznia
Tak, popełniłem błąd. Dwa razy. Pierwszy, pisząc o moim życiu seksualnym, drugi, wyznając, co myślę o Puchonach. Ale czy naprawdę myślisz, że mogę być z Hufflepuffu? To chyba najbardziej obraźliwa rzecz, jaką mógłbyś kiedykolwiek do mnie napisać.
Więc zwęziliśmy obszar poszukiwań do dwóch domów: Ravenclawu i Slytherinu. Z pewnością jestem wystarczająco inteligentny, aby być Krukonem, ale też na tyle przebiegły, żeby przydzielono mnie do Ślizgonów.
Malfoy gadał z Brown i nie mogłeś wkroczyć do akcji? Czyż sławny Harry Potter, najmłodszy szukający w historii, ustąpił przed Draco Malfoyem? Choć, muszę przyznać, w dziedzinie pieprzenia stanowi on ogromną konkurencję.
Bądź uczciwy. Kogo wolałbyś przelecieć? Krukona, który: po pierwsze - zanim się pochyli, sprawdzi, czy macie do dyspozycji co najmniej kanapę, po drugie - na wszelki wypadek będzie miał przy sobie dwie tubki nawilżacza, i po trzecie - po wszystkim z nieznośnymi szczegółami wyjaśni ci, dlaczego tak miło spędziłeś czas? Albo Ślizgona, który ma w nosie, gdzie się pierdolicie, byleby to było tu i teraz, jeśli nie mielibyście pod ręką żadnego środka, lizałby cię tak długo, aż nie zacząłbyś błagać i którego jedynymi, wypowiedzianymi słowami byłoby: „Jeśli nie zaczniemy się pieprzyć natychmiast, oderwę ci jaja."?
Sam rozumiesz.
I nie bądź taki surowy dla Malfoya. On z pewnością nie kazałby ci szukać kanapy, gdyby opanowała cię obezwładniająca potrzeba.Nie mów mi, że Malfoya też pieprzyłeś? On jest gnojkiem. Założę się, że to on wypieprzył ciebie, w dodatku na sucho, a po wszystkim nawet nie podziękował.
Nie wydajesz się kimś, kto byłby zdolny oprzeć się rozmowie o swoim życiu seksualnym. Lubisz się tym chwalić, nie?
Sądzę, że dobrze się złożyło, że Malfoy mi wtedy przeszkodził. I tak nie wiedziałem, co powiedzieć Lavender. Jak można po prostu podejść do kogoś i poprosić o seks? Kto byłby w stanie tak zrobić? Mnie się to wydaje dosyć żałosne.
CZYTASZ
Czytając Między Wierszami {DRARRY}
Fanfiction,,,Harry strzepnął okruszki, które Hedwiga na niego upuściła, i z roztargnieniem rozwinął pergamin, ciągle wpatrzony w pełen wdzięku lot ptaka. Spuścił oczy i przeczytał pojedyncze zdanie, napisane bardzo starannym charakterem pisma: Myślisz, że McG...