7 lutyNie chcę nawet słyszeć o bzdurach w stylu „zbyt nieśmiały". Zaproś kogoś, idioto.
To nie bzdury - napisał Harry. - Tak naprawdę, zaprosiłem kogoś. I on odpowiedział „nie". Choć nie do końca. Nic nie odpowiedział, ale to na jedno wychodzi, prawda?
Mówię o tobie. Spytałem cię, zaraz po liście, który kazałeś mi zignorować, pamiętasz? Ale nie zareagowałeś ani słowem.
Nie mogę dłużej postępować w ten sposób. Chcę się z tobą spotkać. Ile raz mam powtarzać, że nie obchodzi mnie, kim jesteś?
CZYTASZ
Czytając Między Wierszami {DRARRY}
Fanfiction,,,Harry strzepnął okruszki, które Hedwiga na niego upuściła, i z roztargnieniem rozwinął pergamin, ciągle wpatrzony w pełen wdzięku lot ptaka. Spuścił oczy i przeczytał pojedyncze zdanie, napisane bardzo starannym charakterem pisma: Myślisz, że McG...