PIOTREK
Ubrali Martynę w strój ochronny i... nie mogę.
- Piotrek nie płacz
- dłużej nie wytrzymam
- i dużo zrobiłeś
- jeszcze nie wszystko
- Kocham cię
- ja ciebie też kochanie.
- a obróć się do mnie
- ok
Obróciłem się.
- uśmiechnij się. Pamiętam co mi obiecałeś
Ledwo się uśmiechnąłem.
- no już lepiej. Pamiętaj że nie cierpię smutasów
- wiem wiem
- no to co robisz
- ok
- nie przerażona jest
- cii powiedziałem jej że nic się nie dzieje i będzie wszystko dobrze i jeszcze obiecałem jej że gdzieś pojedziemy.
- aha
I zaczęło się.
- Zespół ratowników w gotowości
zaczynam odliczanie
10
9
8
7
6
5
4
3
2
1
skaczno i stało się.
Podbiegłem jako pierwszy.
- Dobra Piotrek analiza
- oddycha
- no to bardzo dobrze
uu ale ta rana jest paskudna i do operacji.- no to królewno nie pójdziemy dzisiaj do domku
- ta
Przełożyliśmy Martynę na deskę i zanieśliśmy do karetki.
- Piotrek co z nią?
- żyje i to jest najważniejsze
- a tak to?
- ma brzydką ranę w krtani a w niej tkwi odłamek
- Matko
- będzie dobrze.
Wiktor ty idziesz za kierownicę ja nie dam rady
- ok
Wsiadłem do karetki z Natalią. Podpiąłem tlen.
- no to jedziemy
- jedziemy
- Piotrek Martyna przeżyje?
- tak
- obiecasz mi to? powiedz prawdę nie jestem dzieckiem
- Przeżyje obiecuje, jeszcze mi przywalicie z patelni
- dołączę się do tego.
- na drogę patrz
- phy doktorku
Po chwili byliśmy na miejscu. Zabrali Martynę na operacje.
- Martwię się o nią
- ja też tak samo a nawet bardziej.
- I gdzie ona jest?
- operują ją.
- dobra to wy jedźcie się przebrać
CZYTASZ
It's you (ZAKOŃCZONE)
Fiksi PenggemarTa dam. Następna książka. Będzie ona o parze z serialu na sygnale. Odrazu mówię nie tak jak w serialu. Pewnego dnia pokłócili się. Piotrek wyjechał. Między czasie Martyna miała wypadek i nic nie pamięta. Piotrek wrócił i chce walczyć o Martyn...