91

178 5 2
                                    

*Martyna*
Obudziłam się.
Znaczy gwałtownie wstałam.
Po koszmarze.
Śniło mi się, że Piotrek nie żyje.
Zostałam sama z dziećmi.
Mój jedyny bohater.
Przytuliłam się do niego i łza mi poleciała.
Otworzył oczy.
- ej myszko.
Przytulił mnie mocno.
- co się dzieje?
- już nic
- a co się działo?
- koszmar
- aha
Przytuliliśmy się mocno.
- no a teraz śpimy?
- nie usne
Położyłam się.
- to co będziesz robiła?
- liczyła włosy
Uśmiechnął się.
Pocałowaliśmy się.
- oj aparatko
KOCHAM CIĘ mocno
- ja ciebie też
Pocałowaliśmy się.

It's you (ZAKOŃCZONE) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz