31

301 10 1
                                    

*Piotrek*
Położyłem Martynke do łóżka.
Pocałowałem ją w czoło.
Przykryłem kocem.
Zabrałem telefon żeby jej nie obudził.
- oj będziesz dobrym mężem
- a dziękuję. Staram się.
Wyszliśmy z pokoju.
- a co tam u was?
- dobrze.
- a ty jak się czujesz?
- wszystko dobrze.
- a gdzie zabierasz Martyne na podróż poślubną?
- a no nie powiecie?
- nie!!
- młoda?
- nie powiem. Przysięgam.
- na Seszele
- ooo to samolotem lecicie?
- yhym. Tylko nie wiem czy ta królewna mi wsiądzie.
- powinna wsiąść
Po kilku godzinach.
- cześć
- cześć cześć
- co oglądacie?
- my? Nic
- pokażcie
- yym
- ej
Piotruś.
- odpada
Zrobiła smutną buźke.
- no dobra
Pokazałem jej coś innego.
- mój mały piesek
- jaki słodki
Zaczęli się śmiać.
- czemu się śmiejecie?
- no  zaraz ci puszczę rozmowę Wiktora.
- a z tego, tak?
- tak
Uff.
Puściłem jej.
Zaczęła się śmiać.
No i tak nam minął dzień.
_________________________________________

*Martyna*
Jestem w salonie sukni ślubnych.
Wybieramy.
- Martynka a ta?

 - Martynka a ta?

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- piękna.
- jeszcze są te

Ta - nie mamo ta jest piękna

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ta
- nie mamo ta jest piękna

Ta - nie mamo ta jest piękna

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- no to przymierzaj.
Przymierzyłam.
- piękna
- bierzemy i koniec
- yhym
*Piotrek*
Mam do wyboru garnitur.
Oto co narazie wypatrzyłem.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


- no dobra przymierzam ten drugi - ok Przymierzyłem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- no dobra przymierzam ten drugi
- ok
Przymierzyłem.
- u LA LA Strzelecki
Rewelacja.
- to co bierzemy
- nom.
Zapłaciłem.
Zapakowali mi do pudełka.
Wyszliśmy z sklepu.
- to co teraz dzwonimy do dziewczyn
- yhym
- nie musicie
Siedzą i jedzą lody.
- ej
- też Cię kocham
- byliśmy pierwsze księżniczki.
- kto by pomyślał
- to on nie mógł się zdecydować
- a mówisz na mnie.
- też Cię kocham
*Martyna*
- butów nie mam
- no to jedziemy
- o nie ja mam dość zakupów na dziś
- tato!
- sorry
- ja też
- no dobra to my jedziemy.
Młoda jedziesz?
- nom
- no to zapraszam.
Odwieziemy was.
- przejdziemy się
- na pewno?
- tak
- tylko ostrożnie
- spokojnie.
Wsiedliśmy i pojechaliśmy po buty.
Nic się potem ciekawego nie działo.

It's you (ZAKOŃCZONE) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz