Ta dam.
Następna książka.
Będzie ona o parze z serialu na sygnale.
Odrazu mówię nie tak jak w serialu.
Pewnego dnia pokłócili się.
Piotrek wyjechał.
Między czasie Martyna miała wypadek i nic nie pamięta.
Piotrek wrócił i chce walczyć o Martyn...
*Martyna* Dzisiaj są Piotrka urodziny. On jest starszy o dwa lata pf. - Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!!!! - dziękuję Przytuliliśmy się wszyscy. - a teraz zmykamy - mam się bać - nie Dzisiaj nie Zaczęliśmy się śmiać. - zrób mu zdjęcie - oks Wyszliśmy z domu. - podoba Ci się prezent? - bardzo - gotowy na niespodzianke? - tak - no to wsiadaj Wsiedliśmy tym razem do mojego auta. Pojechaliśmy na tor. Wysiedliśmy. - Martynka? - hmm Przytulił mnie mocno. - podoba się co? - bardzo - no to Znikaj - a ty? - ja poczekam. Leć - ok Poszedł. Ubrał się w ten strój, kask. Wsiadł. - czekaj Zdjęcie ci muszę zrobić - ok Zrobiłam.
- leć - Oki Ruszył. Usiadłam na ławce. - to czekaj tu a ja się przejade - ta będę się nudzić. - ta pani jakoś siedzi. - czekam na męża. - wielkie rzeczy. - niech mu pani pozwoli. Wyszaleje się przynajmniej. - zazdroszczę pani mężowi. - o jedzie Co już? - nom? - chyba żartujesz Jeszcze jedź. Tam dalej się karnij. - ok To nie patrz - czemu Pojechał. Zrobił fikołka w powietrzu. - Matko. Pojechał dalej - to mogę? - a jedź. Ten facet poszedł. - i Pani mu tak pozwala - ma urodziny. Niech dzisiaj sobie ode mnie odpocznie - wszystko słyszę - wiesz, że Cię kocham - wiem - dobra szalej.. - pętla Zrobił. - jupi!! Zaczęliśmy się śmiać. Po godzinie czasu. - dobra misiek koniec czasu - Oki wracam Wrócił zmęczony. - i jak? - rewelacyjnie - no to super Idź się przebrać i jedziemy dalej - jeszcze? - nom Przebrał się. Przytuliliśmy się. Poszliśmy do auta. - wiesz dowiedziałam się od ptaszków, że miałeś psiaka Słodkiego psiaka - nom miałem. Nie wiem co się z nim stało. - to ja ci powiem. Czeka na ciebie w schronisku. Byłam tam. Jest taki słodki - Charlie? - yhym Jedziemy po niego czy wolisz samochód? - psiaka - dobra decyzja Pojechaliśmy do schroniska. - Charlie!!! Cześć psiaku.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
- to co zabieramy go? - tak. Nie masz nic przeciwko - pewnie, że nie. Adoptowaliśmy psiaka. Dostaliśmy wszystko dla niego. Polizał nas. - ooo Już cię kocham. Zaczęliśmy się śmiać. - co ty tam robiłeś. - ma obroże z twoim imieniem - i tym nazwiskiem. - czekaj Wyciągłam nową obroże i Założyłam Charliemu. - i teraz jesteś nasz. Pojechaliśmy do domu. - jesteśmy!!. - Oki - z psiakiem. - jaki szczęśliwy - bardzo - a gdzie mała i Natalia z narzeczonym - pojechali po zakupy i po tort - o boże zapomniałam - a mała - właśnie obczaja psiaka. Zaczęliśmy się śmiać. Dostałam buziaka. Uśmiechnęłam się. Po kilku godzinach przyszli wszyscy i zaczęła się impreza Hi hi hi hi hi