*Martyna*
Dzisiaj mam zacząć pracę jako ratowniczka medyczna.
Boję się. Hy Hy Hy.
- Martyna wstawaj!!
- yym
To Natalia moja młodsza siostra. Chcę mnie zeswatać z jakimś Piotrkiem.
- wstawaj masz rozmowę o pracę
-ok, ale nie licz na to że spotkam tam tego całego Piotrka
- nie bądź taka pewna Sister
- ja go nie znam
- znasz go. Byliście razem przed wypadkiem tylko że on cię zostawił.
- no to jak mnie zostawił to znaczy że mnie nie kocha
- kocha cię bo z nim rozmawiałam
- co ja z tobą mam
Ubrałam się, uczesałam się i zrobiłam makijaż.
Zjadłam śniadanie.
- to ja jadę
- Martyna uważaj na siebie
- dobrze
- być miła dla Piotrka
- przestań
- żegnaj Sister
- pa
- pa
- pa
Wyszłam z domu.
*Piotrek*
Zadzwonił mój telefon.
- halo
- hej to ja Natalia
- no cześć. Co tam?
- Martyna jedzie do pracy więc czekaj na nią.
- okey, ale ona mnie pamięta?
- trochę bo jej opowiadałam o tobie
Musisz trochę no wiesz.
- wiem wiem zrobię wszystko żeby być z Martyną
- mam nadzieję że nie nawalisz
- postaram się
- zupełnie jak Martyna.
- kończę bo ktoś wjeżdża na parking
- okok powodzenia
- nie dziękuję
- pa
- pa
Rozłączyłem się.
- dzień dobry!
- Cześć.
Martyna?
- tak
Ty pewnie jesteś Piotrek.
- czyli mnie pamiętasz?
- powiedzmy że trochę.
- byliśmy razem i się pokłóciłyśmy o byle co
- o co nam poszło?
- o to kto prowadzi samochód
- żartujesz?
- nie i ja miałem tego dość i wyjechałem z Warszawy na 2 dni i wracam a ty miałaś wypadek
- ta
Ja nic nie pamiętam.
- odzyskasz pamięć?
Pomogę Ci w tym
- tak?
Będę Ci bardzo wdzięczna
- no wiesz..
- Yhym widzę że Piotrek już się zaopiekowałeś Martyną
- oczywiście Wiktor
- dzień dobry
- cześć.
Spokojnie ja nie gryze.
- jeszcze- powiedziałem po cichu
- o widzę że Piotrek ma dzisiaj dobry humor
- lepszy niż dobry
- a co się stało?
- odnalazłem swoją dziewczynę i właśnie stoi tu koło mnie.
- ale jeszcze nie dokońca cię pamięta
- przypomnisz sobie
- bo ty miałaś wypadek?
- tak, ale spokojnie po za tym że nie pamiętam tego czegoś nic mi nie jest
- tylko mnie nie pamiętasz?
- no
- czy nie chcesz?
- grabisz se
- dobra przebierz się i jeździcie w podstawie Piotrek dowodzisz a ino powiesz chodź raz ruchy to pożałujesz
- Oki
*Martyna*
Przebrałam się.
- gotowa
- ruchy
- mówiłem coś
Zaczęli się gonić po całej bazie.
- przepraszam
Opadł na kolana.
Zaczęłam się śmiać.
- Strzelecki!! - nie ma mnie- widzę cię
- Artur twoja mama cię woła. Czeka pod bazą
- naprawdę?
- no. Leć do niej
- ok
Poszedł.
- skąd wiesz Wiktor?
- nie mam pojęcia czy tam jest.
Zaczęliśmy się śmiać.
- jesteście niemożliwi
- wiemy wiemy.
- wczoraj wydawałeś się straszny
- no wiesz pierwsze wrażenie
- stary straszny? Mucha nawet się go nie boi.
- Stary to wiesz co jest. Piotrek się mnie boi a mówi na ciebie.
- ja się wcale ciebie nie boję
- bo ci uwierzę
- no
CZYTASZ
It's you (ZAKOŃCZONE)
FanfictionTa dam. Następna książka. Będzie ona o parze z serialu na sygnale. Odrazu mówię nie tak jak w serialu. Pewnego dnia pokłócili się. Piotrek wyjechał. Między czasie Martyna miała wypadek i nic nie pamięta. Piotrek wrócił i chce walczyć o Martyn...