*Piotrek*
Skończyliśmy ten nocny dyżur.
- nie idziecie do domku?
- idziemy tylko żal mi jej budzić
- no słodko wygląda, ale musi się przebrać
- a no
Królewno wstawaj- yy
Chciała się obrócić.
- no bo spadniesz. To są moje kolana a nie łóżko.
- aa
wstała.
- cześć śpiąca królewno
- cześć
- no zmykaj się przebrać i lecimy do domu
- yy nie umiem latać
Jak zawsze odpowiedziała żartem. Po prostu idealna.
- sztywniaku chodź
- idę
*Martyna*
Przyszedł.
- pa!!
- Pa!
Poszliśmy do auta.
- Możemy pogadać?
- nie
- a co się stało?
- z Piotrkiem chce
- nie mamy o czym
- a właśnie że mamy. Będziesz ojcem
- no chyba nie
- nie pamiętasz?
- kuźde
- to ja idę
- Martynka
- pa
- czekaj
Uciekłam mu.
- Martyna to nie tak!!!
- spadaj
Będzie miał dziecko z inną kobietą a ze mną ślub. Niech zapomni. Wpadłam bym pod koła samochód, ale się zatrzymał.
- przepraszam
- no nic się nie stało to maja wina. Nie zauważyłem Panią
- to ja już pójdę
- a może omówimy to przykre spotkanie na kawie?
- no nie wiem nawet pana nie znam
- Stanisław Potocki Bardzo mi miło
- Martyna Kubicka
- to jak Martyna jedziesz ze mną?
- no dobrze
Wsiadłam do jego samochodu.
*Piotrek*
- coś zrobiła?
- bardzo dobrze.
- To jest moja narzeczona
- no już chyba była a tak to żartowałam.
- przecież ja cię zabije
- no to wiesz skoro straciłeś narzeczoną to może ..
- zapomnij
CZYTASZ
It's you (ZAKOŃCZONE)
FanfictionTa dam. Następna książka. Będzie ona o parze z serialu na sygnale. Odrazu mówię nie tak jak w serialu. Pewnego dnia pokłócili się. Piotrek wyjechał. Między czasie Martyna miała wypadek i nic nie pamięta. Piotrek wrócił i chce walczyć o Martyn...