71

183 8 7
                                    

*2 miesiące później*
*Martyna*
Obudziłam się. Sama w tak wielkim łóżku. Czemu? A no tak pokłóciliśmy się. Mięsiąc temu. O co? A to nasza tajemnica. Nie dajemy sobie buziaków, nie uśmiechamy się i nie Odzywamy się do siebie. Po prostu...
Dłużej nie wytrzymam.
Ja nadal go kocham.
Wstałam i poszłam do salonu.
Śpi na kanapie.
Przytuliłam się do niego.
Otworzył oczy i też mnie przytulił.
- Piotruś?
Pocałowałam go w czoło.
- co tam?
- nie chce tak dłużej.
Przepraszam.
- ja też przepraszam
Nie powinienem tak postąpić
- ja też głupio zareagowałam
Wybaczysz?
- wybacze
A ty wybaczysz?
- wybacze wybacze.
A teraz chodź do łóżka bo dopiero pierwsza w nocy.
- ok
Wziął mnie na ręce i zaniósł do pokoju.
- kocham Cię, Martynka
- kocham Cię, Piotruś
Pocałowaliśmy się.
- już nigdy cię nie puszczę i będę grzeczna
- ja ciebie też.
- to mamy kolejny problem
Zaczęliśmy się śmiać.
Przytuliliśmy i usneliśmy

It's you (ZAKOŃCZONE) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz