MARTYNA
- Dobra to nam młoda już powiedziała
- ta
- wybacz. Wiesz że cię lubię.
- wybaczę. Masz szczęście że nie powiedziałaś Martynie
- a jakby to co byś zrobił?
Popatrzyłam na niego.
- z niewidzialnej Patelni byś dostała
- tylko?
- a co mam innego zrobić
- nie nic. Jednak taki straszny nie jesteś jak wyglądasz
- ty lepiej uciekaj
Zaczęliśmy się śmiać.
- a Młoda twój dawny pajac cię szukał, ale to nic ważnego
- miałaś nie mówić
- ale już wszystko wie ode mnie
- wiem wiem wiem...
- zaciąłeś się?
- być może
- to moje
-życie
- Patelnią
- nie
- szkoda
- tsa
Poszliśmy do parku.
- to kiedy ślub?
- a nie wiem
- ja tym bardziej
- jeszcze się to ustali
- aha
Poszliśmy dalej.
- o jesteś. No pięknie mnie zdradzasz
- nie umiesz czytać zrywam z tobą
- ze mną się nie zrywa
- yhym
Odeszliśmy trochę.
- no nie denerwuj się ja też grzeczny nie byłem.
- ty nigdy nie jesteś grzeczny
Zaczęliśmy się śmiać.
Wróciliśmy do domu i tak nam minął dzień.
CZYTASZ
It's you (ZAKOŃCZONE)
FanfictionTa dam. Następna książka. Będzie ona o parze z serialu na sygnale. Odrazu mówię nie tak jak w serialu. Pewnego dnia pokłócili się. Piotrek wyjechał. Między czasie Martyna miała wypadek i nic nie pamięta. Piotrek wrócił i chce walczyć o Martyn...