Widzieliśmy się tylko przez chwile, a ja czułam jakbym przez całe życie go znała. Nie byłam w stanie cokolwiek powiedzieć. Staliśmy tam i patrzyliśmy na siebie.
-Mogli byście nas zostawić?- powiedział Finn. Ochrona bez słowa wyszła. Zostałam z nim sam na sam. Tylko ja z moim największym idolem.
-Hej.- uśmiechnął się. Lubię jak on się uśmiecha. Zawsze przeglądałam różne profile na instagramie i oglądałam jego zdjęcia. Dużo fanek je zakładało, wiec nie miałam problemu żeby je znaleźć. Mam nawet go na tapecie. Będzie przypał jak weźmie mój telefon czy coś. -Jak masz na imię?- ja po prostu nic nie mogłam z siebie wydusić. Patrzyłam mu w oczy, a on się tylko cicho zaśmiał.-Okej....Ja jestem Finn. Miło mi cię poznać.- chciałam powiedzieć mi również, ale tylko bezsensownie otworzyłam buzie. Chłopak znowu się roześmiał. A ja nadal miałam otwartą gębę na oścież i gapiłam się sparaliżowana na chłopaka. Usiadł na krześle i nie wiem czemu, ale spoważniał. - Przepraszam cię. Mogłem się domyślić, na prawdę muszę się spytać kiwaj głową na tak albo na nie. Czy ty jesteś niema?- zaczerwieniłam się. Czułam jak moje poliki się palą. Wyglądałam za pewne jak burak.
-Nie.- tylko tyle dałam radę powiedzieć.
-Wow! Mamy przełom! Ona mówi! Ludzie! Ona mówi! Ale ja jestem tępy jednak. przecież słuchałem cie jak śpiewasz.-zaczął się śmiać, a mój stres już lekko opadł wiec dołączyłam do niego. Nadal było widać, że jestem skrępowana, ale musiałam się w końcu przełamać.
-Dlaczego to zrobiłeś?- cichym głosem spytałam.
-Ale co?- spojrzał zdziwiony chłopak.-Dlaczego powiedziałeś, że jestem z tobą?- trochę się już otworzyłam. W końcu rozmowa nie była aż tak trudna.
-Bo poczułem coś. To może dziwne, ale czuje... No sam nie wiem. Nieee to głupie.-
-Jak byśmy się znali?-
-Ty też to...- pokiwałam głową. Chciałam wrzeszczeć z radości. Finn Wolfhard coś do mnie czuje! - Po prostu jesteś jakaś wyjątkowa. Jeszcze tak pięknie śpiewasz. Wtedy na scenie jak usłyszałem twój głos nie mogłem się skupić. Patrzyłem tylko na ciebie, a jak ochroniarz cię zabrał to, ej właśnie czemu on cię chciał wywalić?- wiedziałam, że kiedyś spyta.
-Bo miałam tylko przejść przez te sale, ale jak zobaczyłam ciebie to nie mogłam. Zamurowało mnie. Posłuchaj. Jesteś moim idolem od około roku, więc chciałam podejść bliżej. Zobaczyć cię. No i podeszłam pod samą scenę. Wtedy właśnie spojrzałeś na mnie. Ochroniarze cały czas mnie obserwowali, bo nie miałam biletu. No a dalej już widziałeś.- nie stresowałam już się. Słuchałam Finna. Opowiadał mi o różnych rzeczach, o swoim bracie, o tym jak poznał różne gwiazdy i tez zachowywał się jak debil. Mogli byśmy gadać godzinami. Dobrze mi się z nim rozmawiało. Nie mieliśmy żadnej niezręcznej ciszy aż do teraz. Spojrzał mi prosto w oczy. Był poważny, wiec mój uśmiech też zniknął z twarzy. Poczułam motylki w brzuchu. Czy on chciał mnie pocałować? Nigdy tego nie robiłam. Nie wiedziałam jak mam się zachować, a on był coraz bliżej. Czy ja na prawdę przeżyje swój pierwszy pocałunek z Finnem Wolfhardem? Dzieliły nas już tylko centymetry. Starał się podchodzić delikatnie. Nie wystraszyć mnie. Czułam jego oddech. Strasznie się zestresowałam. A jak zrobię coś źle? Położył rękę na moim policzku.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
520 słówYeah kolejny rozdział za nami i wreszcie Finn wchodzi do akcji. Mam nadzieje, że się podobał. Buziaczki
CZYTASZ
List || F.W [Ukończone]✅
FanfictionChanel ma życie niemalże jak z bajki. Na wyjeździe służbowym matki poznaje swojego idola- samego Finna Wolfharda. Odrazu między nimi iskrzy. Czują niespotykaną więź. Jednak w pewnym momencie wszystko zaczyna się sypać. Chanel dostaje tajemniczy list...