|61|

789 49 41
                                    

-Masz.-

-Finn? Co ty tu robisz?-

-Yyy, mieszkam?-

-Jak to? Miałeś się wyprowadzić.-

-Grace!- krzyknęliśmy chórkiem.

-Ja tylko chciałam, żebyś doceniła Finna, a w końcu najbardziej docenia się pewne rzeczy dopiero jak je się straci.-

-Ale Chris mówił, że nas wyzywałeś.-

-Co?- Finn się zdziwił.

-Ja zaszantażowałam Chrisa, żeby tak powiedział.- wytłumaczyła.

-Dobra, ale.- odchrząknął.-Pogadamy? Chanel?-

-Tak. Chodźmy.- weszliśmy do jego pokoju.-Przepraszam cię. Grace miała racje. Jak tylko wprowadził się Chris zaczęłam was olewać, ale ja poczułam z nim taką więź. To było coś zupełnie innego niż z tobą. Posłuchaj. To może być dla ciebie lekki szok.- wyciągnęłam mój łańcuszek.-On ma drugą połowe.-

-Fajnie.- ruszył w kierunku drzwi.- Trzeba było powiedzieć, że ci się nie podobam i masz już kogoś innego.-

-FINN! Poczekaj!-

-Na co?! Hymmm?-

-On jest moim bratem bliźniakiem!- stanął jak wryty u progu drzwi. Nie widziałam jego twarzy, bo był odwrócony.

-Na prawdę?- odwrócił się i spytał już spokojny.

-Tak. Ja sama w to nie wierze, ale wszystko na to wskazuje.- chłopak podbiegł do mnie i mnie pocałował. Ulżyło mi. Zależało mi na Finnie i każda kłótnia z nim to była męczarnia. Jego słowa zawsze bolały najbardziej, bo jego opinia była dla mnie najważniejsza. Odwzajemniłam pocałunek i położyłam dłonie na jego policzkach. Włosy zaczęły mi się osuwać na twarz, ale on je szybko odgarnął i zaczesał za ucho. Nagle przerwał.

-Chanel?- spytał wlepiając w moje oczy spojrzenie.

-Tak?-

-Czy zostaniesz moją dziewczyną?- zrobiłam krok w tył wyrywając się z uścisku.

-Nie...-

////////////////////////////////
250
Przepraszam, że taki krótki, ale musiałam to zakończyć w ten sposób.

List || F.W [Ukończone]✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz