-Masz.-
-Finn? Co ty tu robisz?-
-Yyy, mieszkam?-
-Jak to? Miałeś się wyprowadzić.-
-Grace!- krzyknęliśmy chórkiem.
-Ja tylko chciałam, żebyś doceniła Finna, a w końcu najbardziej docenia się pewne rzeczy dopiero jak je się straci.-
-Ale Chris mówił, że nas wyzywałeś.-
-Co?- Finn się zdziwił.
-Ja zaszantażowałam Chrisa, żeby tak powiedział.- wytłumaczyła.
-Dobra, ale.- odchrząknął.-Pogadamy? Chanel?-
-Tak. Chodźmy.- weszliśmy do jego pokoju.-Przepraszam cię. Grace miała racje. Jak tylko wprowadził się Chris zaczęłam was olewać, ale ja poczułam z nim taką więź. To było coś zupełnie innego niż z tobą. Posłuchaj. To może być dla ciebie lekki szok.- wyciągnęłam mój łańcuszek.-On ma drugą połowe.-
-Fajnie.- ruszył w kierunku drzwi.- Trzeba było powiedzieć, że ci się nie podobam i masz już kogoś innego.-
-FINN! Poczekaj!-
-Na co?! Hymmm?-
-On jest moim bratem bliźniakiem!- stanął jak wryty u progu drzwi. Nie widziałam jego twarzy, bo był odwrócony.
-Na prawdę?- odwrócił się i spytał już spokojny.
-Tak. Ja sama w to nie wierze, ale wszystko na to wskazuje.- chłopak podbiegł do mnie i mnie pocałował. Ulżyło mi. Zależało mi na Finnie i każda kłótnia z nim to była męczarnia. Jego słowa zawsze bolały najbardziej, bo jego opinia była dla mnie najważniejsza. Odwzajemniłam pocałunek i położyłam dłonie na jego policzkach. Włosy zaczęły mi się osuwać na twarz, ale on je szybko odgarnął i zaczesał za ucho. Nagle przerwał.
-Chanel?- spytał wlepiając w moje oczy spojrzenie.
-Tak?-
-Czy zostaniesz moją dziewczyną?- zrobiłam krok w tył wyrywając się z uścisku.
-Nie...-
////////////////////////////////
250
Przepraszam, że taki krótki, ale musiałam to zakończyć w ten sposób.
CZYTASZ
List || F.W [Ukończone]✅
FanfictionChanel ma życie niemalże jak z bajki. Na wyjeździe służbowym matki poznaje swojego idola- samego Finna Wolfharda. Odrazu między nimi iskrzy. Czują niespotykaną więź. Jednak w pewnym momencie wszystko zaczyna się sypać. Chanel dostaje tajemniczy list...