Obudził mnie z samego rana głośny alarm jednej z wspolokatorek.-EM!! Weź wyłącz to gowno!- krzyknęła Jenna.
-Oh... Zamknij pizde stara suko.- tak w sumie to nikt z nikim się tutaj nie lubil. Nie było tutaj typowej hierarchii jak w idealnym amerykańskim high school. Każdy rywalizował ze sobą, ale nie pod względem ocen. Tylko raczej siły, ilości przestępstw i oporu wobec mendom i nauczycielom. Ja byłam w sumie tutaj trochę postrachem. Nie było tu nikogo kto siedziałby tu za zabójstwo. Jestem pierwsza. Ale czad. No normalnie czuje się wyróżniona. Żart. Jakby ktoś nie zrozumiał ironii. O wiele bardziej wolałabym żeby wszyscy mnie nienawidzili, ale żeby Chanel żyła. Co we mnie wstąpiło? Wzięłam ubrania, żel oraz ręcznik i weszłam pod prysznic. Namydliłam ciało i powoli wszystko spłukiwałam letnią wodą. Muszę nasz plan wcielić w życie. Znaleźć jakichś przyjaciół czy coś. Wyszłam z kabiny i udałam się do pokoju. Tam czekali na mnie rodzice. Co oni tu robią? Przecież powiedzieli, że mnie nienawidzą.
-Mamo? Tato? Co wy...-
-Nie mów tak do nas. Nie jesteśmy już twoimi rodzicami.-
-Ymmm, co proszę? Myślałam, że to jest tak, że kochacie mnie bez względu na to co się stanie.-
-Nie przyszliśmy tu wysłuchiwać twoich nędznych historyjek o miłości. Musisz to podpisać.- wręczyli mi jakiś dokument do ręki.
-CHCECIE MNIE ODDAĆ DO ADOPCJI?!-
-Oj. Podpisuj to i stąd wychodzimy.-
-Ale... przecież...-
-Posłuchaj nie chce nam się siedzieć tutaj z tobą. Nie jesteśmy twoimi biologicznymi rodzicami. Zaadoptowaliśmy cię w wieku 2 miesięcy? Jakoś tak. Byłaś wtedy córką jakiejś kobiety z psychiatryka, chcieliśmy zaoszczędzić ci tam męki i zaadoptować cię, ale nie wiedzieliśmy, że też jesteś wariatką! Podpisuj!-
-Niczego nie będę podpisywać!- wybiegłam z pokoju. Musiałam jak najszybciej porozmawiać z Finnem. Potrzebowałam przyjaciela, a miałam już tylko go. Nie mogę tego zaprzepaścić. Teraz wiem jaki jest dla mnie ważny. Nie mam zamiaru z nim chodzić, bo jak dla mnie zawsze będzie to chłopak mojej przyjaciółki.
////////////////////////////////////
400 słów
Sorka, że taki krótki, ale musiałam coś wstawić. Postaram się jutro zrobić maraton. No i mam zwycięzcę kochani.
III MIEJSCE ZAJMUJE
.
.
.
.
.
.
.
.
NOAH.
II MIEJSCE ZAJMUJE
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
JEADEN!
Więc zwycięzcą zostaje FINN i to o nim będzie kolejne ff. Dziękuje wszystkim za udział w głosowaniu.❤️
CZYTASZ
List || F.W [Ukończone]✅
FanfictionChanel ma życie niemalże jak z bajki. Na wyjeździe służbowym matki poznaje swojego idola- samego Finna Wolfharda. Odrazu między nimi iskrzy. Czują niespotykaną więź. Jednak w pewnym momencie wszystko zaczyna się sypać. Chanel dostaje tajemniczy list...