|34|

1.2K 73 22
                                    

Chanel pov.

———Rano kolejny dzień———

-Czyli rozprawa będzie dopiero kiedy sobie wszystko przypomnę?- mama pokiwała głową na tak. Zaczęłam myśleć. Co ja ostatnio robiłam? Jedyne co pamiętam to miałam obejrzeć Stranger Things, bo wszyscy wkoło o tym gadają, gadali. Nie wiem czy to zrobiłam. Dobra i tak w tym szpitalu nie ma co robić, to sobie obejrzę.

-Kochanie ja muszę lecieć do pracy, posiedzisz tu sobie?-

-No a mam inny wybór?- pożegnałam się z mamą, wzięłam laptopa i włączyłam serial.-Osz kurwa! Fred tu gra?! To ja znam jakichś celebrytów?!- coraz bardziej podobał mi się serial. Z odcinka na odcinek wydawał mi się ciekawszy. Fred na prawdę dobrze grał. Nie spodziewałam się tego. Wyglądał na zakłamanego podrywacza, a tym czasem niezły aktor z niego. Szacun. Najbardziej jednak polubiłam z serialu Nastkę, gdyby tylko Fred był taki jak Mike to byłby jakiś cud. W serialu jest taki opiekuńczy, zatroskany, romantyczny. Ideał. A w realu, no nie znam go za dobrze, ale chyba raczej nie. Zapewne jest zapatrzony w siebie i szpanuje hajsem, ale nie ocenia się po wyglądzie. Zostawmy jego temat, na dziś wyczerpałam limit. Włączyłam kolejny odcinek i zanim się obejrzałam skończyłam pierwszy sezon. Był na prawdę świetny. Nawet się popłakałam na końcu, co jest raczej rzadkością u mnie. Nie zdarza mi się płakać na filmach. Jakoś zazwyczaj losy bohaterów są mi obojętne, co innego tutaj. Mega serial. Zadzwonię do Grace i powiem, żeby obejrzała.-Halo?-

-Po sygnale...- rozłączyłam się. W takim razie stwierdziłam, że postalkuje sobie mojego kolegę celebrytę. Weszłam w obsadę serialu i go szukałam. Kurde, Finn. Muszę w końcu zapamiętać jego imię.

-Zobaczmy w czym on gra.- powiedziałam sama do siebie i zaczęłam przeglądać filmy. Nie miał zbyt dużo ich, ale jeden mnie dosyć zaintrygował. „To". Z zeszłego roku, więc nawet nowy. Odpaliłam horror i to co zobaczyłam przeszło samo siebie. HAHAHA. Tak go odbieram w realu jak on grał Richiego. Dosyć mocno się zmienił przez ten rok. -No ja nie moge!!! Czy ja jestem jakąś celebrytką?!- wydarłam się na widok Jacka. Grał zarąbistą postać. Z coraz większym zaciekawieniem oglądałam film. Czy to możliwe żebym znała jeszcze kogoś? Nie przypominam sobie, ale przed chwilą nie pamiętałam, który mamy rok. -O MATKO!!! CO WY... AAA!-

€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€
400 słów

Przepraszam, że wczoraj nie było i dzisiaj taki krótki, ale po prostu już tak mam po maratonach, że nie mam weny. Postaram się może jeszcze dzisiaj coś dodać, ale nic nie obiecuje.

List || F.W [Ukończone]✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz