-No to się kurwa porobiło.- powiedział Grazer, gdy opowiedziałem mu całą historie, łącznie z SMSami i kartkami.
-Byłeś z tym na policji?-
-Taaa jest jeszce jedna sprawa. Pamiętasz jak mówiłem o tym, ze na Comic Con spotkałem Chanel z jakimś typem.-
-Yhym- pokiwał głową.
-No to to był Charlie. Z początku go nie rozpoznałem. Dopiero po imprezie ogarnąłem, że to on.-
-Charlie Stevards? Ten od...- zatrzymał się. To był dla niego bolesny temat.
- Ellie?- (dla nie wiedzących Ellie to tak w realu dziewczyna Jacka, u mnie jednak jest ona jego ex!)-Tak.- ten chuj zaczął podrywać mu dziewczynę, No i Ellie go zdradziła. Wyszła z nim wielka drama i postanowił się przeprowadzić, no i tak trafił do szkoły w NY.- popełnił samobójstwo.-
-O kurwa.-
-No i w jego pokoju znaleziono mnóstwo takich kartek i zamknięto sprawę, bo uznano, że to on.-
-No to w czym problem? Sprawa zakończona.-
-No właśnie, tylko że ja dostaje te SMS i kartki jeszcze po jego śmierci.- nie skomentował tego. Zakrył tylko rękami buzie i w ciszy na mnie patrzał.
-Cholera jasna, że też takie rzeczy dzieją się na prawdę. Musimy iść na policję! Chodź nawet teraz!-
-On czy tam ona grozi, że zabije Chanel jak pójdę, a myśle, że zanim go złapią to spokojnie zdąży.-
-No to jesteśmy w dupie.-
-Wiem. Właśnie wiem.-
\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\
250 słówNo i na jaw wychodzą brudy z przeszłości. Jednak ten świat jest mały co?
CZYTASZ
List || F.W [Ukończone]✅
FanfictionChanel ma życie niemalże jak z bajki. Na wyjeździe służbowym matki poznaje swojego idola- samego Finna Wolfharda. Odrazu między nimi iskrzy. Czują niespotykaną więź. Jednak w pewnym momencie wszystko zaczyna się sypać. Chanel dostaje tajemniczy list...