|9|

1.6K 90 12
                                    

Poprawiłam makijaż, bo przez te płakanie strasznie się rozmazałam i wyszłam.

-Idziemy?- powiedział Charlie od razu, gdy tylko mnie zobaczył.

-Jasne.-powiedziałam ze sztucznym uśmieszkiem na twarzy, a chłopak złapał mnie za rękę i pociągnął w stronę budynku. Z każdym krokiem mój stres narastał. Miałam tylko nadzieje, że go tam nie będzie albo mnie nie pozna. Przekroczyliśmy próg, a ja dostrzegłam tysiące fanów jak na koncercie Finna. Ogromna liczba osób, ale z resztą co się dziwić, przecież ten serial jest teraz tak popularny. Była tam mała „scena", na której prawdo podobnie fani będą mogli zrobić sobie zdjęcia z idolami. Weszła na nią Millie Bobby Brown, jedna z głównych bohaterek serialu, Nastka.
-Witam wszystkich serdecznie na kolejnym spotkaniu z nami tym razem w Nowym Yorku!- powiedziała wesoło dziewczyna. -Dzisiaj będziecie mieli możliwość zrobienia sobie zdjęcia z nami i udzielenia krótkiego wywiadu. Każdy z was ma na bilecie numer. Ta liczba mówi wam, którzy w kolejce jesteście. No to zapraszamy 1.-
-My mamy 18! Jesteśmy strasznie blisko! Super co!- krzyczał Charlie. Był taki szczęśliwy. Dobrze, że nic mu nie powiedziałam.
-Tak! Nie mogę się doczekać!- cały czas trzeba było wrzeszczeć, bo nic nie można było tutaj usłyszeć.
Leciały numerki, jeden po drugim, a ja się cieszyłam bo do tej pory na scenie nie było Finna. Pewnie nie przyszedł. Rzadko go widywałam na takich spotkaniach. Oczywiście na insta.

-Słuchajcie my jesteśmy już trochę zmęczeni, z Noah dlatego zastąpi nas Finn Wolfhard i Sadie Sink(Max w serialu), a na scenę numer 16!- powiedziała Millie i razem z Noah zeszła ze sceny. W ogóle do mnie nie dotarło co ona powiedziała. Tak się cieszyłam. Tak się cieszyłam, tak bardzo. Zawsze coś musi się spiepszyć. Życie nie może być piękne. Na scenę wszedł Finn, ale zamiast się smucić byłam spokojna. Pierwszy raz od dawna czułam, że jest wszystko okej. Nie zwracałam uwagi na nic, tylko na niego. Jak podczas koncertu.

-Chanel! Hej!-ocknęłam się.-Teraz my! Chodź, bo minie nam kolejka!- złapał mnie za rękę i pociągnął ku scenie. Byliśmy już tak blisko. Patrzyłam na Finna jak gada z Sadie, jak się śmieją. Jak on pije wodę i z podziwem na nią patrzy. Zrobiłam się lekko zazdrosna. Zaraz! Chanel! Ogarnij się! Ty masz Chłopaka! Wchodziliśmy stopień po stopniu, a ja się coraz bardziej cieszyłam. Zamiast być wkurzona, smutna czy coś w tym rodzaju ja miałam ochotę go mocno przytulić i nie puścić. Stęskniłam się. Pomimo tego, że nie widzieliśmy się trochę ponad tydzień dla mnie to była cała wieczność. Tylko mam teraz chłopaka. Weszliśmy na scenę i Finn spojrzał się na mnie...

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
430 słów

Ojjj wiem jestem straszna, ale to dlatego żebyście bardziej czekali na moją książkę. Buziaczki💋🥀

List || F.W [Ukończone]✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz