|76|

653 55 8
                                    

-Hej! Mówiłam ci, że nie masz tu wstępu!- krzyknęła baba, z którą wcześniej rozmawiałam na recepcji. Podbiegła do mnie i mocno chwyciła za rękę. -Dzwonię do rodziców!-

-Powodzenia.- powiedziałam ozięble i poszłam za kobietą.

-Dawaj telefon!- spojrzałam ze zdziwieniem.

-Że co? Nie masz prawa!- wyrwałam dłoń z uścisku.

-W takim razie dzwonię po policję.- wybrała numer i faktycznie tak zrobiła. Myślałam, że z czasem odpuści, a tu gówno. Do domku przywiezie mnie radiowóz razem z psami. Czad. Nie to, że mam coś do policji, ale wolałabym chyba wrócić pociągiem, autobusem czy żeby rodzice mnie zgarnęli. Po 10 minutach byłam już w samochodzie policyjnym i ze smutkiem patrzyłam jak odjeżdżam od miejsca pobytu Finna.

/////////////////////////////////////////////////////////////////
150 słów

Sorry ze tak długo musicie czekać i ze tak krótko ale mam akurat nocowanie i pisze w miarę możliwości.

List || F.W [Ukończone]✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz