Nastała sobota. Bella nie mogła nigdzie znaleźć Syriusza, Jamesa Remusa i Petera. O później godzinie wyszła do Pokoju wspólnego i usiadła w jego kącie. Wyciągła książkę do Transmutacji i zaczęła się uczyć do poniedziałkowego sprawdzianu. Po godzinie nauki zobaczyła godzinę dwudziestą trzecią na swoim zegarku. Nie minęło pięć minut, a ktoś zaczął schodzić po schodach. Bella szybko ukryła się za fotelem i obserwowała. Syriusz wyszedł pierwszy, za nim James z Remusem, a na końcu Peter. Zachowywali się podejrzanie cicho, a James po chwili wyciągnął pelerynę niewidkę. Bella zdziwiła się tym widokiem i trochę zaniepokoiła, jednak nie dawała znaków, że jest w pomieszczeniu. Chłopcy rozglądnęli się i ubrali pelerynę. Dziewczyna, ostatnie co zobaczyła to to, jak portret się otwiera i później zamyka. Poczekała dziesięć minut i wyszła z kryjówki. Podeszła do okna i ujrzała chłopakiem zmierzających do bijacej wierzby. Niedługo potem trzy postacie z niej wyszły, ale Bella nie wiedziała kim są ów postacie. Bella spojrzała wyżej i zobaczyła, że dziś pełnia.
-O co w tym wszystkim chodzi?- spytała samą siebie.
Usiadła na kanapie i kontynuowała naukę. Minęło pół godziny i usłyszała okropne wycie, a jej zegarek wskazywał północ. Dziewczyna pokręciła głową i zamyśliła się. Jednak chwilę później zasnęła...
Syriusz siedział obok śpiącej Belli. Chłopcy przenieśli ją do ich pokoju. Remus po tej pełni był wycieńczony i od razu zasnął. Syriusz, James i Peter rozmawiali. Była godzina szósta rano.
-Myślicie, że ona słyszała wycie Remusa?- spytał Peter.
-Zamknij się- odezwał się James- ona może już nie śpi.
Peter zawstydził się i poszedł do swojej szafki po słodycze. Bella powoli zaczęła otwierać powieki.
-Hej Bella- powiedział Syriusz- znowu spałaś w Pokoju wspólnym...
Pokrecil głową i spojrzał na siostrę.
-Uczyłam się w Pokoju wspólnym, bo nie chciałam budzić dziewczyn i zasnęłam. Tak po prostu... Ale...- zatrzymała się.
-Ale co?- spytał zaniepokojony James.
-Słyszałam wycie... Wycie wilkołaka- powiedziała
Chłopcy popatrzyli na siebie, a po chwili odezwał się Syriusz.
-No tak. Była pełnia. Niedaleko zakazany Las i w nim jest wiele stworów. Nie zdziwiłbym się gdyby były tam i wilkołaki.
Dziewczyna podniosła sie do pozycji siedzącej i spojrzała na łóżko gdzie spał Remus.
-Czemu Remus śpi i tak źle wygląda?- spytała.
-Yyy... No wiesz...- James nie mógł się wysłowić- w nocy strasznie źle się czuł i musiał iść do pani Pomfrey. Trzymała go tam przez godzinę, ale wypuściła, a był zmęczony więc wiesz...
Bella wstała i spojrzała podejrzliwie na Remusa.
-Jak Remus się obudzi to powiedzcie, że chce się z nim spotkać i będę czekać w bibliotece...
CZYTASZ
Wybacz ~HUNCWOCI✔
Fanfic-Nie mówiłeś nam że masz siostrę, Syriusz- powiedział Rogacz -Tak wiem...- mruknął- No ale... zaraz tu będzie. O! Już idzie! Do Huncwotów podeszła dziewczyna. Damskie odwzorowanie Syriusza. Piękna, bardzo piękna. Miała czarne włosy i szaro-zielone o...