Twarze Jamesa i Syriusza zmieniły się od razu gdy wyszli z Wielkiej Sali. Stanęli obok drzwi i zaczęli rozmowę.
-Loney ciągle gapi się na Bellę- warknął Syriusz- myślisz że to zrobiłem nie pomogło?
-Może ona w ogóle nie powiedziała tego Loney'owi- powiedział James.
-Może. W sumie to możliwe, bo ona z nikim nie rozmawia...
-Patrz kto idzie- wskazał na drzwi do Wielkiej Sali.
Z Wielkiej Sali wyszedł Barty Loney. Był sam.
-Ej! Loney!- krzyknął Syriusz- chodź tu, Loney!
Chłopak odwrócił się i dziwnie spojrzał na Syriusza i Jamesa, ale po chwili podszedł do nich. Black niebezpieczne podszedł do Barty'ego i popchnął do tyłu.
-Ej! Co robisz Black!?
-Odczep się od mojej siostry!- warknął groźnie Syriusz.
-Człowieku, ona ze mną nie gada! To przez was! Ale to sie zmieni! Nie będziecie nią sterować! To jej życie, nie twoje!
Syriusz przygniótł Barty'ego do ściany.
-Nie gap się na nią. Nie gadaj z nią. Zapomnij- powiedział powoli i groźnie.
-A jeśli nie, to co?- zaśmiał się Loney.
-To pożałujesz...
James patrzył na tą scenę uważnie ze zamieszczonym czołem.
-Zróbmy tak- Barty uwolnił się spod ściany i odszedł z Syriusza- zróbmy pojedynek...
-Zgłupiałeś!?- warknął Syriusz.
-Nie. Jeśli wygrasz to ja już nigdy nie spojrzę na Bellę, ale jeśli ty przegrasz to będę mógł gadać z nią, spotykać się do woli.
Black spojrzał na przyjaciela, który tylko wzruszył ramionami. Syriusz odwrócił się do Loney'a.
-Jeżeli wygram to ani Mru Mru do mojej siostry- warknął groźnie.
-Idziesz na to?- spytał z chytrym uśmiechem.
-Tak. Kiedy u o której?
-Dzisiaj po kolacji na Błoniach, w jakimś miejscu gdzie nikt nas nie zobaczy.
Barty uśmiechnął się i odszedł. James podszedł do przyjaciela.
-Co o tym myślisz?- spytał James.
-Sam nie wiem... Myślisz że dobrze zrobiłem?
-Nie będzie czepiał się do Belli. Tak będzie lepiej dla wszystkich. Ale jeszcze jedno, znasz na tyle zaklęć żeby go pokonać?
-Myślę że tak. Z nim wygram. Przypomnij sobie lekcje Zaklęć albo Obrony przed czarną magią sprzed kilku lat. On sobie nie radzi.
-W sumie, tak- zaśmiał się Potter.
CZYTASZ
Wybacz ~HUNCWOCI✔
Fanfic-Nie mówiłeś nam że masz siostrę, Syriusz- powiedział Rogacz -Tak wiem...- mruknął- No ale... zaraz tu będzie. O! Już idzie! Do Huncwotów podeszła dziewczyna. Damskie odwzorowanie Syriusza. Piękna, bardzo piękna. Miała czarne włosy i szaro-zielone o...