Syriusz i Bella nie wychodzili do wieczora z pokoju, jednak później kazano im powrócić do swoich pokojów, więc Syriusz musiał iść do swojego pokoju. Bella od tego czasu siedziała na łóżku nie widząc co począć i samotna. Niedługo później przez okno Bella zaczęła dostrzegać pierwsze gwiazdy na niebie. Zainteresowania tym tematem dziewczyna podeszła do okna i przez pół godziny oglądała pojawiające sie kolejno gwiazdy na niebie. Po kilku minutach usłyszała pukanie do ściany. Popatrzyła instynktownie na tą ścianę. Zrozumiała że Syriusz chce sprawdzić jak ona się ma. Bella podeszła do drzwi i popatrzyla na korytarz czy ktoś nie idzie. Gdy zorientowała się że nikt nie idzie wyszła szybko z pokoju i natychmiast wbiegla do pokoju Syriusza. Zamknęła drzwi, a następnie wskoczyła na Syriusza leżącego na łóżku.
-Źle się czuję- mruknęła.
-Co się dzieje?- zapytał zmartwiony.
-źle zrobiłam...
-Co źle zrobiłaś?- zapytał znów.
-To że się tak wydarłam na Jamesa. Nie powinnam tak reagować. Chcieliście przecież dobrze i nie widzieliście kim jest Felix.
-Z drugiej strony on chciał cię wykorzystać.
-Wcale nie- powiedziała Bella.
-Bella nie zaprzeczaj prawdzie. Mijasz się z prawdą mówiąc, że on nie chciał Ci nic zrobić pijąc twoją krew.
Dziewczyna nie odezwała sie.
-Dobra, cicho bądź- odezwała się- jak ty się trzymasz?
-A w jakim sensie?
-Dwa miesięce bez huncwotów... Dwa miesiące z rodzicami... W tym domu... Jak ty się z tym czujesz.
Syriusz westchnął ciężko i popatrzył się w sufit.
-Źle się z tym czuję. Oni są dla mnie jak bracia. Ale wiesz co? Zawsze gdy myślałem, że jak wrócę do domu to będzie źle i w tych momentach miałem ochotę zwiać, ale gdy przypomniałem sobie, że w domu czekasz na mnie ty- chłopak popatrzył na siostrę- widziałem że nie będzie tak źle jak mogłoby być. Byłem pewny, ze razem zniesiemy wszystko. Ty pomogłaś mi... Więc ja teraz będę pomagał tobie. Zawsze będziemy razem- Syriusz popatrzył w oczy Belli- nikt nas nie rozdzieli...
CZYTASZ
Wybacz ~HUNCWOCI✔
Fanfic-Nie mówiłeś nam że masz siostrę, Syriusz- powiedział Rogacz -Tak wiem...- mruknął- No ale... zaraz tu będzie. O! Już idzie! Do Huncwotów podeszła dziewczyna. Damskie odwzorowanie Syriusza. Piękna, bardzo piękna. Miała czarne włosy i szaro-zielone o...
