73. Ciche wspomnienia

2.8K 176 21
                                    

     Dziś nadszedł dzień, w którym Bella zaczynała zajęcia indywidualne. W szkole nie chciała wiązać się z uczniami. Jedyny kontakt utrzymywała z Klausem. Zyla jednak cichymi wspomnieniami o Felixie. Było przed siódmą, a dziewczyna zaczynała zajęcia o siódmej. Prędko wyszła ze swojego pokoju i udała się do podziemi, gdzie miały odbywać się jej zajęcia. Po czasie pięciu minut dziewczyna znajdowała się już pod drewnianymi drzwiami. Nacisnela klamkę i weszła do środka. Sala była wbrew pozorom dość duża i przestronna w ciemnych barwach. Ściany zbudowane były z czarnej cegły, a podłoga była z kamienia. Na każdej snianie stały biblioteczki zapełnione książkami. Przy jednej ze scian stało biurko, przy którym siedział mężczyzna w średnim wieku. Miał groźny wyraz twarzy, ale jasnoniebieskie oczy i blond włosy. Bella podeszła szybko do biurka.

   -Dzień dobry- powiedziała.

Mężczyzna zmierzył ją groźnym wzrokiem.

   -Zapewne Isabella Black?- spytał dla pewności.

   -Tak.

   -Wiesz czemu tu jesteś?- zapytał.

   -Raczej tak...

   -Więc powiedz.

Bella zamyslila się.

   -No więc... Podczas wykonywania zaklęcia na mnie coś poszło nie tak i w ogóle czaru nie dokończono. No i coś mnie dopadło...

   -W skrócie dopadło cię coś w rodzaju klątwy- ujął- mam cie nauczyć panować nad tym. Na tych zajęciach opowiem ci co dokładnie ci się stało. Usiądź.

Bella usiadła na krześle przy biurku. Popatrzyła na mężczyznę. Do tego czasu się jeszcze nie przedstawił.

   -A czy wolno mi zapytać jak...

   -Gerald Urunwai- przerwał Belli.

Bella kiwnęła niepewnie głową. Popatrzyła na mężczyznę znów, ale tym razem pewnie.

   -Tak więc. Ta klątwa ma i dobre i złe strony. Zacznę od złej- zaśmiał się krótko- więc ta zła strona to to, że jeśli nie nauczysz się władać nad sobą, to ta moc cię powoli zniszczy, będzie miała władze nad tobą, bedzie przyczyną twojej zagłady.

Dziewczynie przeszły ciarki po plecach i podrapała sie po karku.

   -Kontynuując...- zaczął ponownie mówić- dobra stroną jest to, że jeśli zdołasz opanować moc to będziesz potężną czarownicą i będziesz mogła władać mocą, mocą której prawie nikt się nie nauczy i może tylko o niej marzyć.

   -O co chodzi z tym "prawie"?- zapytała przerywając ten wykład.

Mężczyzna popatrzył poważnie na Bellę, a w jego oczach zabłysł przebłysk strachu, ale tylko na chwilę.

   -Jest tylko jeden nauczyciel, który zdołał się nauczyć takich rzeczy...

   -Czy to jest związane z Czarną Magią?- zadała drugie pytanie Black.

   -Po części tak... Yyy. Jak na pierwsze zajęcia będzie dość. Idź już. Masz zajęcia teraz z innymi uczniami. Następne zajęcia jutro o osiemnastej. Do widzenia.

Wybacz ~HUNCWOCI✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz