41. "Krok do przodu"

3.9K 251 79
                                    

     Bella od razu po pytaniu dziewczyn poszła spać. Nie mogła zasnąć przez rozmowy dziewczyn i myśli, które ją nawiedzały. Kogo ja kocham... James... On jest sławny...przystojny...gra w Quidditcha,jest rozrywkowy... Ma dużo zalet, a Remus? Spokojny, inteligentny... Tak bardzo się różnią... Jednak po chwili zasnęła.

     Bellę rano obudził zimny wiatr. Otworzyła oczy i zobaczyła otwarte okno. Szybko zeszła z łóżka i podeszła do okna. Spojrzała przez nie. Niebo było wyjątkowo pochmurne, ziemię pokrywała gruba kołdra ze śniegu. Isabella szybko zamknęła okno i poszła ubrać mundurek. Teraz dopiero zobaczyła, że dziewczyn nie ma w Pokoju, a śniadanie skończy się za pół godziny. Dziewczyna szybko zebrała się i wybiegła z pokoju.

     W Wielkiej Sali trwało śniadanie. Przy każdym z czterech stołów siedziało wielu uczniów. Huncwoci siedzieli przy stole i jedli śniadanie.

   -Gdzie Bella?- spytał Syriusz.

   -Właśnie wchodzi- oznajmił Peter.

Cała czwórka spojrzała w stronę wejścia. Bella weszła do Sali i szybko podeszła do huncwotów.

   -Hej- powiedziała prędko.

Usiadła między Syriuszem a Jamesem. Nałożyła na talerz naleśnika i zaczęła jeść.

   -Hej- odpowiedział Peter.

   -Czemu się tak późno przyszłaś?- zapytał Syriusz.

   -Dziewczyny mnie nie obudziły.

   -Zauważyłem, że Lily się na mnie kilka razy patrzyła- powiedział rozpromieniony James.

Bella popatrzyła na Pottera, a później na Lily.

   -Czuję, że niedługo będę ją miał- odezwał się znów.

Bella posmutniała, ale uśmiechnęła się.

   -No to jeden krok do przodu- zaśmiał się Remus.
 
   -No tak. O ile znów nie krzykniesz do niej czy się z tobą umówi to za miesiąc będzie ci dawać śniadanie do łóżka- powiedział Syriusz.

Wszyscy oprócz Jamesa zaczęli się śmiać.

   -To teraz spójrz James, z kim rozmawia Lily- odezwał się Syriusz.

Wszyscy popatrzyli w stronę Lily. Rozmawiała ze Snape'm.

   -Co!?- prawie krzyknął James.

Kilku uczniów popatrzyło się na Jamesa. Potter walnął ręką o stół.

   -Co ona w nim widzi, że z nim gada. Jest Ślizgonem- mruknął James.

Bella popatrzyła delikatnie w stronę stołu Krukonów. Barty siedział i rozmawiał ze znajomymi, ale jakby wyczuł na sobie wzrok Belli i popatrzył w jej stronę. Dziewczyna szybko się odwróciła i zaczęła gadać z Syriuszem. Pomocy... Co ja mam mu powiedzieć... Pomyślała.

Wybacz ~HUNCWOCI✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz