-Rozumiecie?- spytała Bella Syriusza i Jamesa.
-No teraz tak- oznajmił Syriusz i uśmiechnął się do siostry.
-To my się zbieramy- powiedział James.
-Czekajcie!- krzyknęła Bella.
Obaj chłopacy się na nią popatrzyli. Syriusz, który już wstał znów usiadł. Tak też zrobił James.
-No co maleńka?- zapytał Syriusz.
-Sprawa jest...
-Jaka?- odezwał się James.
-No bo tak myślałam... No bo właściwie...Barty ostatnio zaczął do mnie gadać...- powiedziała ciszej.
-Co!? Tak cholera nie będzie!- krzyknął Syriusz.
-Nie Syriusz słuchaj...
Chłopak popatrzył na nią zdziwiony. Odgarnął swoje czarne włosy. Jego szare tęczówki wyrażały złość.
-Chcę z nim normalnie rozmawiać.
-Pogięło cię czy coś?- zapytał James- nie po to Syriusz z nim walczył. Nie po...
-Zamknij się na chwilę- przerwała mu Isabella.
-No dobra mów...
-Chcę z nim gadać i w ogóle..On mi nic nie zrobił. Nie wiem czy komuś coś zrobił, ale mnie to nie obchodzi. Mi nic nie zrobił- oznajmiła
-To nie jest dobry pomysł Bella- powiedział poważnie Syriusz- ja go zamorduje jeśli ci coś zrobi.
-Jeśli coś zrobi to tak- powiedziała- ale to też moje życie Syriusz... Jeśli faktycznie okaże się zwykłym dupkiem to możesz mu coś zrobić, ale jeśli nic mi nie zrobi to nie miej do niego problemów, proszę...
Syriusz popatrzył na nią z największą powagą. Później popatrzył na ścianę przed sobą i westchnął.
-No dobra- mruknął.
-Ty James też obiecaj...
Potter spojrzał na nią swoimi orzechowymi oczami. Zadowolonej twarzy nie miał.
-Jeśli ci coś zrobi to zamorduje... Ma jedną szansę, więcej nie będzie- warknął.
Bella kiwnęła głową. Obaj chłopcy wstali i powoli wyszli z pomieszczenia. James zanim wyszedł spojrzał na Bellę, jednak ona tego nie zauważyła.
-Zabije go jeśli ci coś zrobi- szepnął do siebie i wyszedł.
Bella została sama w dormitorium chłopaków. Rozejrzała sie po pokoju. Popatrzyła na łóżko Remusa. Podeszła do niego, bo zauważyła że coś leży obok poduszki. Zeszyt... Przez chwilę dziewczyna chciała zajrzeć do niego.
-Nie nie można- odezwała się do siebie- nie można ruszać rzeczy prywatnych...
Dziewczyna szybko wyszła z pomieszczenia i skierowała się do swojego dormitorium.
Co on mógł mieć w tym zeszycie napisane. I czemu James tak bardzo nie chce pozwolić mi się spotykać z Barty'm.

CZYTASZ
Wybacz ~HUNCWOCI✔
Fanfic-Nie mówiłeś nam że masz siostrę, Syriusz- powiedział Rogacz -Tak wiem...- mruknął- No ale... zaraz tu będzie. O! Już idzie! Do Huncwotów podeszła dziewczyna. Damskie odwzorowanie Syriusza. Piękna, bardzo piękna. Miała czarne włosy i szaro-zielone o...