Od rana Syriusz, Bella i James byli w pośpiechu, bojąc się że nie zdarzą na pociąg. Pospiesznie przeteleportowali się przez kominek na dworzec 9¾. Przeszli przez magiczne przejście i ku ich radości pociąg jeszcze stał. Rozejrzeli się po peronie, szukając Remusa i Petera. Nigdzie ich nie widząc weszli do lokomotywy. Zaczęli szukać wolnego przedziału.
-Straszny tłum- oznajmiła Bella.
-Faktycznie- powiedział James- może dla dlatego, że przyszliśmy dość późno?
-Pewnie tak- przyznał Syriusz- tu jest wolne. Chodźcie.
Weszli do wolnego przedziału i zajęli miejsca. Cała trójka na jednej sofie.
-Jak myślicie, za ile będzie reszta?- zapytała dziewczyna.
-Z pewnością zaraz- odpowiedział Syriusz.
Rzeczywiście, nie minęło dziesięć sekund, a w przedziale znaleźli się Remus z Peterem, którzy usiedli naprzeciwko.
-A więc teraz czas na długą podróż- powiedział Syriusz.
Pociąg ruszył. Isabella popatrzyła na chłopaków.
-Idę sie przejść- oznajmiła dziewczyna.
Bella wyszła na wąski korytarz i zaczęła isc między innymi przedziałami. Szukala pewnej osoby i w końcu znalazła go. Weszla do przedziału. Czarnowłosy chłopak popatrzył z uśmiechem na dziewczynę.
-Bella!
-Kai!
Oboje wpadli sobie w ramiona. Przez dłuższy czas patrzyli na siebie.
-Dawno się nie widzieliśmy- oznajmił.
-Dawno nie gadałyśmy tak Normalnie i na spokojnie- dopowiedziała dziewczyna.
-No... Fajnie Cię widzieć.
-Wzajemnie.
Oboje usiedli naprzeciwko siebie.
-Dalej jej nie ma?
Chłopak posmutnial.
-Dalej...
-Przykro mi.
-To nie czas na smutki- powiedział- jak tam u Ciebie?
-Nawet dobrze. Te święta były po prostu ekstra- zaśmiała się Bella.
Chłopak jakby posmutnial. Dziewczyna rzecz jasna to zauważyła.
-Coś nie tak?
-Wszystko dobrze, święta też, ale jakby... Coś się dzieje, ale nie wiem co.
-Ale że co?
-Coś czuję, jakby się zmieniało we mnie. Jestem jakby słabszy, duchowo, fizycznie... Ale nie wiem co to jest...
Bella spochmurniała. Przez dłuższy czas wpatrywała się w ciało chłopaka.
-Nie wiem co to znaczy- zaczął myśleć.
-Myślisz, że to może być jakaś... Klątwa?
-Klątwa?- zdziwił się- nie no, aż tak poważnie nie myślałem o tym... Skąd takie myśli?
Dziewczyna milczała przez jakiś czas, patrząc w oczy chłopaka.
-Tylko takie przypuszczenie...- skończyła Isabella- zwykle przypuszczenie...
CZYTASZ
Wybacz ~HUNCWOCI✔
Fanfic-Nie mówiłeś nam że masz siostrę, Syriusz- powiedział Rogacz -Tak wiem...- mruknął- No ale... zaraz tu będzie. O! Już idzie! Do Huncwotów podeszła dziewczyna. Damskie odwzorowanie Syriusza. Piękna, bardzo piękna. Miała czarne włosy i szaro-zielone o...