Bella siedziała w bibliotece i czytała książkę o astronomii. Po chwili poczuła, że ktoś nad nią stoi. Gdy podniosła głowę zobaczyła Remusa. Po jego twarzy wił się uśmiech.
-Chciałaś że mną porozmawiać?- zapytał.
-Yhm... Siadaj- dziewczyna wskazała miejsce obok niej.
Chłopak popatrzył na nią i usiadł na krześle obok. Zapadła chwilowa cisza, ale po chwili Remus odezwał się.
-Więc...o czym chcesz pogadać?
-Znasz jakiegoś wilkołaka?- spytała po chwili.
Remus nie odzywał się przez chwilę i popatrzył dziewczynie w oczy.
-Nie...
-Dobrze... A teraz drugie pytanie... Gdzie włóczyłeś się z chłopakami podczas pełni?
Chłopak się nie odezwał tylko popatrzył przed siebie.
-Czemu ostatnio wyglądałeś tak źle? Remus... Mi możesz zaufać- powiedziała ciszej i jakby czulej.
-To nie rozmowa, która powinna odbyć się w bibliotece... Chodźmy na błonia... Dobrze?
Chłopak wstał i podał rękę dziewczynie. Chwyciła ją i wyszli razem z biblioteki.
Remus i Bella usiedli razem na trawie pod drzewem i chwilę patrzyli w pochmurne niebo.
-Powiesz mi o co w tym wszystkim chodzi?- spytała Isabella.
-To nie jest takie łatwe jak myślisz...- powiedział cicho...
-Remus...- dziewczyna złapała go za rękę i czule popatrzyła w oczy.
Chłopak ujrzał jej wyraz oczu: współczujący i czuły, taki który nigdy nie widział.
-Bello... Co miesiąc wyglądam gorzej... To nie przypadek... Co miesiąc... Co ci to mówi?
-Ostatnio widziałam że wychodziłeś gdzieś... Była wtedy pełnia. Co każdą pełnię wyglądasz źle... Ja dobrze myślę? Czy ty...
-Tak... Dobrze myślisz...
Na dworze zaczął sypać drobny śnieg.
-Jesteś...- zrobiła pauzę- wilkołakiem?- zapytała cicho.
Chłopak wziął głęboki oddech i kiwnął głową. Oczy Belli stały się szklące i natychmiast przytuliła chłopaka. Remus był tym zaskoczony, jednak przytulił dziewczynę do siebie i popatrzył na błonia, które powoli pokrywały się małą warstwą śniegu. Lupin poczuł zimny wiatr.
-Zimno Ci?- zapytał.
-Remus... Tak mi przykro... Ja nie wiedziałam- dziewczyna odsunęła się aby zobaczyć twarz Remusa.
-Spytałem czy jest Ci zimno.
-Eh... Nie... Ale wracajmy...
Dziewczyna zakryła się swoimi rękami. Remus widząc to objął dziewczynę, a Bella wtulila się w niego. Zaczęli iść w stronę zamku.
CZYTASZ
Wybacz ~HUNCWOCI✔
Fiksi Penggemar-Nie mówiłeś nam że masz siostrę, Syriusz- powiedział Rogacz -Tak wiem...- mruknął- No ale... zaraz tu będzie. O! Już idzie! Do Huncwotów podeszła dziewczyna. Damskie odwzorowanie Syriusza. Piękna, bardzo piękna. Miała czarne włosy i szaro-zielone o...