20. Trudne pytanie

5K 337 84
                                    

     Bella siedziała w bibliotece i czytała książkę o astronomii. Po chwili poczuła, że ktoś nad nią stoi. Gdy podniosła głowę zobaczyła Remusa. Po jego twarzy wił się uśmiech.

   -Chciałaś że mną porozmawiać?- zapytał.

   -Yhm... Siadaj- dziewczyna wskazała miejsce obok niej.

Chłopak popatrzył na nią i usiadł na krześle obok. Zapadła chwilowa cisza, ale po chwili Remus odezwał się.

   -Więc...o czym chcesz pogadać?

   -Znasz jakiegoś wilkołaka?- spytała po chwili.

Remus nie odzywał się przez chwilę i popatrzył dziewczynie w oczy.

   -Nie...

   -Dobrze... A teraz drugie pytanie... Gdzie włóczyłeś się z chłopakami podczas pełni?

Chłopak się nie odezwał tylko popatrzył przed siebie.

   -Czemu ostatnio wyglądałeś tak źle? Remus... Mi możesz zaufać- powiedziała ciszej i jakby czulej.

   -To nie rozmowa, która powinna odbyć się w bibliotece... Chodźmy na błonia... Dobrze?

Chłopak wstał i podał rękę dziewczynie. Chwyciła ją i wyszli razem z biblioteki.

     Remus i Bella usiedli razem na trawie pod  drzewem i chwilę patrzyli w pochmurne niebo.

   -Powiesz mi o co w tym wszystkim chodzi?- spytała Isabella.

   -To nie jest takie łatwe jak myślisz...- powiedział cicho...

   -Remus...- dziewczyna złapała go za rękę i czule popatrzyła w oczy.

Chłopak ujrzał jej wyraz oczu: współczujący i czuły, taki który nigdy nie widział.

   -Bello... Co miesiąc wyglądam gorzej... To nie przypadek... Co miesiąc... Co ci to mówi?

   -Ostatnio widziałam że wychodziłeś gdzieś... Była wtedy pełnia. Co każdą pełnię wyglądasz źle... Ja dobrze myślę? Czy ty...

   -Tak... Dobrze myślisz...

Na dworze zaczął sypać drobny śnieg.

   -Jesteś...- zrobiła pauzę- wilkołakiem?- zapytała cicho.

Chłopak wziął głęboki oddech i kiwnął głową. Oczy Belli stały się szklące i natychmiast przytuliła chłopaka. Remus był tym zaskoczony, jednak przytulił dziewczynę do siebie i popatrzył na błonia, które powoli pokrywały się małą warstwą śniegu. Lupin poczuł zimny wiatr.

   -Zimno Ci?- zapytał.

   -Remus... Tak mi przykro... Ja nie wiedziałam- dziewczyna odsunęła się aby zobaczyć twarz Remusa.

   -Spytałem czy jest Ci zimno.

   -Eh... Nie... Ale wracajmy...

Dziewczyna zakryła się swoimi rękami. Remus widząc to objął dziewczynę, a Bella wtulila się w niego. Zaczęli iść w stronę zamku.

Wybacz ~HUNCWOCI✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz