Kiedy zeszliśmy do restauracji zobaczyłam, że siedzi w niej Keanu. Siedział samotnie i miał spuszczoną głowę. Alex jak tylko go zobaczył wyprostował się i spojrzał na mnie
- może zamówimy do pokoju? - spytał
- a co boisz się go? - spytałam
- nikogo się nie boję - warknął Alex i usiedliśmy przy innym stoliku
Keanu nas dojrzał i podszedł
- nie chcę Wam przeszkadzać - odparł stojąc przy stoliku - chciałbym tylko powiedzieć, żebyście walczyli o swoje szczęście - ukłonił się i wyszedł
Wstałam i chciałam pójść za Keanu, ale Alex mnie złapał
- proszę, chcę mu tylko coś powiedzieć - poprosiłam
Alex spojrzał na mnie i cofnął rękę. Pobiegłam za Keanu i w holu go dogoniłam
- Mr. Reeves - odparłam
Odwrócił się zaskoczony
- proszę, nie smuć się. Chciałabym byś Ty również znalazł swoją miłość, która będzie Cię kochać i szanować
- to miłe z Twojej strony - usłyszałam - ale to raczej nie możliwe
- wszystko jest możliwe, nie zamykaj się na miłość - odparłam - ja jestem szczęśliwa i chcę byś Ty był również
- dziękuję - odparł Keanu - cieszę się, że jesteś szczęśliwa, on Cię kocha
- tak myślę - odparłam - choć do końca nie jestem pewna
- on Cię kocha - odparł
- do widzenia Mr. Reeves
- do widzenia - odparł i wyszedł z budynku
Gdy się odwróciłam Alex stał niedaleko patrząc z dziwnym wyrazem twarzy. Potem spojrzał na mnie i spytał
- co Ty mu powiedziałaś?
- żeby nie był nieszczęśliwy
- co takiego? - spytał
- to co słyszałeś - odparłam i złapałam jego dłoń
Wróciliśmy do restauracji i Alex złożył zamówienie. Jedząc Alex spytał
- o czym wcześniej z nim rozmawiałaś?
- o jego filmach i o liście - odparłam
- o jakim liście? - spytał
- dawno temu napisałam do niego list, najpierw jeden, który wrócił. A potem drugi, który już nie wrócił - tłumaczyłam
- i co? - spytał Alex
- okazało się, że ten drugi list miał przy sobie - odparłam
- co takiego? - spytał
- tak, nawet cytował mi jego fragmenty, powiedział mi, że jest jego talizmanem, przynosi mu szczęście - odparłam
Spojrzałam na Alexa ale nic się nie odzywał, a jego miny nie mogłam rozszyfrować. Kiedy zjedliśmy usłyszałam
- wracamy na górę! - warknął
Rety! O co tym razem poszło? Przecież wróciłam do niego! A może źle zrobiłam?! Zastanawiałam się patrząc w szare oczy Alexa. Kiedy wróciliśmy do apartamentu zaczęłam się pakować. Przebrałam się w spodnie i bluzkę z długim rękawem. Alexa rzeczy pakował Jan. Ja jeszcze spakowałam kosmetyczkę i sprawdziłam wszelkie szuflady, czy czegoś nie zapomniałam. Jan do innej torby spakował prezenty, które dostaliśmy, w tym szampan i koniak. Kiedy byliśmy gotowi do wyjścia zeszliśmy na dół do recepcji. Alex zapłacił za hotel i odebrał umowę z sejfu. Wsiedliśmy do samochodu i ruszyliśmy w drogę. Alex raz po raz przyglądał się mi
CZYTASZ
ALEX
RomanceOna nienawidząca przymusów, on nienawidzący sprzeciwów. Kobieta, która przewróciła życie Alexa do góry nogami jest inteligentna i wciąż sprawdza na ile jej pozwoli. On, który do tej pory miał w miarę poukładane życie nagle zapragnął kobiety, która o...