Nie wiem, która to była godzina kiedy poczułam jak Alex mnie budzi.
- co jest? Która to godzina? - spytałam zaspana
- wstawaj kochanie, jest 4 rano, musimy jechać - odparł Alex
- gdzie jechać? - pytałam nic nie rozumiejąc
- nie ważne, zbieraj się, masz godzinę - odparł i wszedł do łazienki
Po chwili wyszedł i odparł
- ubierz sukienkę, albo spódnicę - i znów wrócił do łazienki
Wstałam i poszłam do swojego pokoju. Szybko się ogarnęłam, ubrałam tą rozkloszowaną spódnicę w kolorze kawa z mlekiem i dobrałam do niej bluzkę, buty i biżuterię. Spakowałam leki na kilka dni i ładowarkę do telefonu do torebki. Nadal nic nie wiedząc poszłam do kuchni, ale ani Alexa ani Jana nie było. Poszłam do pokoju Alexa i zobaczyłam jak stoi i rozmawia przez telefon. Kiedy skończył odwrócił się i spytał.
- gotowa?
- tak, ale nie rozumiem gdzieś jedziemy? - spytałam
- lecimy - odparł Alex szelmowsko się uśmiechając
- jak to lecimy? - spytałam
- masz dokumenty? - spytał
- mam, zawsze przy sobie noszę, ale nie rozumiem? - dziwiłam się
- wszystkiego się dowiesz w samolocie - odparł, objął mnie i pocałował
Kiedy wyszliśmy z jego pokoju zobaczyłam, że Jan również stoi ze swoją walizką.
- a nasza walizka gdzie jest? - spytałam
- nie bierzemy - odparł Alex
- jak to? - zdziwiłam się
Potem zobaczyłam, że towarzyszył nam również jeden z moich ochroniarzy. O nic nie pytałam, pomyślałam, że wcześniej czy później się dowiem. Wsiedliśmy do samochodu i przyjechaliśmy na lotnisko. Kiedy weszliśmy na lotnisko Alex mnie zatrzymał.
- a teraz, żeby nie popsuć niespodzianki założę Ci to - odparł i zawiązał mi na oczach czerwoną szarfę, którą sama kiedyś kupiłam - ale żebyś nic nie słyszała to musisz mieć jeszcze to - i założył mi słuchawki na głowę i uszy
Nic nie słyszałam bo w słuchawkach leciała muzyka. Alex mnie objął i prowadził po schodach a ja nie wiedziałam gdzie. Dopiero kiedy usiadłam pomyślałam, że jesteśmy w samolocie. Alex zapiął mi pasy i za jakąś chwilę był start. Nie wiem ile lecieliśmy a kiedy poczułam lądowanie pomyślałam, że jesteśmy na miejscu, bo Alex odpiął mi pasy. Wstałam razem z nim i znów prowadził mnie po schodach już wychodząc z samolotu. Potem było już płasko a potem kazał mi usiąść chyba w samochodzie. Znowu zapiął mi pasy i ruszyliśmy. Kiedy samochód się zatrzymał pasy odpiął i pomógł mi wyjść z samochodu. Gdzieś wsiedliśmy i długo jechaliśmy. Po chwili zatrzymaliśmy się i wyszliśmy, potem znów gdzieś poszliśmy. Kiedy Alex ściągnął mi z uszu słuchawki dzwoniło mi w uszach, nic nie słyszałam.
- co mówisz? - krzyknęłam
- nie krzycz - śmiał się Alex
- nic nie słyszę - krzyczałam dalej
Dopiero po jakimś czasie minęła mi ta cisza w uszach. A kiedy Alex ściągnął mi szarfę zobaczyłam jak się uśmiecha.
- niespodzianka - zaśmiał się a ja rozejrzałam się dookoła
- gdzie jesteśmy? - spytałam niepewnie
Wiedziałam jedno byliśmy w jakiejś restauracji, mieliśmy stolik przy oknie i kiedy spojrzałam przez okno oniemiałam
![](https://img.wattpad.com/cover/310988752-288-k428558.jpg)
CZYTASZ
ALEX
RomanceOna nienawidząca przymusów, on nienawidzący sprzeciwów. Kobieta, która przewróciła życie Alexa do góry nogami jest inteligentna i wciąż sprawdza na ile jej pozwoli. On, który do tej pory miał w miarę poukładane życie nagle zapragnął kobiety, która o...