Rozdział 19 - Powrót

91 4 0
                                    

Rano jak Alexa nie było spakowałam swoje rzeczy. Chciałam się wynieść z tego domu i z jego życia. Kiedy Jan zobaczył mnie z walizką powiedział

- zawiozę Cię

- nie trzeba, wezmę taksówkę - odparłam i poszłam do drzwi

Zjechałam windą na dół, ochroniarze tylko na mnie spojrzeli ale nic nie powiedzieli. Wyszłam na zewnątrz i zamówiłam taksówkę. Kiedy przyjechała wsiadłam i podałam adres. Całą drogę przepłakałam. Kiedy się znalazłam w swoim domu, popłakałam się na całego. Więc to w Berlinie to było tylko udawanie uczucia. Nie miałam w domu jedzenia, więc ogarnęłam się i poszłam do sklepu. Zrobiłam drobne zakupy i podgrzałam pierogi, które kupiłam. Siedziałam tak przed telewizorem oglądając coś, choć myśli moje były zupełnie gdzie indziej. Nagle na telefonie zobaczyłam jak Alex do mnie dzwoni. Nie odbierałam, nie chciałam z nim rozmawiać, bo nie było o czym. Wyciszyłam dzwonek i dalej oglądałam telewizję. Po jakimś czasie usłyszałam dzwonek do drzwi. Kiedy otworzyłam drzwi ujrzałam Alexa

- co Ty do cholery robisz?! - warknął

- o co Ci chodzi - odparłam - przecież znalazłeś sobie inną

- jaką inną? O czym ty mówisz? - warknął wściekły - pakuj się, wracasz ze mną

- nigdzie nie wracam - odparłam i usiadłam przed telewizorem

- jak to nie wracasz? - spytał wściekły

- nie ma kontraktu - odparłam - więc zostaw mnie w spokoju

- nie rozumiem - odparł

- Ty nigdy nie rozumiesz, co do Ciebie mówię - odparłam

- Basia nie rób mi tego - odparł wciąż stojąc w przedpokoju

- czego? - spytałam - Alex ja mam chore serce, nie przeżyję kolejnego rozstania. Rozumiesz?

Alex podszedł do mnie

- nie chcę się z Tobą rozstawać - odparł

- ale ja nie chcę być tylko do seksu - odparłam zapłakana - nie rozumiesz?

- Basia jesteś mi potrzebna - odparł

- do czego? - spytałam

- chcę być z Tobą - odparł - nie płacz

- to dlaczego mnie tak traktujesz? - spytałam szlochając

- przepraszam - odparł i usiadł obok mnie przytulił mnie i pocałował

- jestem już zmęczona być Twoją zabawką - odparłam - myślałam, że coś do mnie czujesz?

- nie umiem mówić o uczuciach, sam nie wiem co czuję - odparł Alex - jedno wiem, że chcę byś była ze mną

- ale po co? - spytałam - nie chcę być tylko do seksu

- wiem - odparł - proszę wróć ze mną

- po co ja Cię poznałam - odparłam płacząc - zburzyłeś mój spokój

- Basia nie mów tak - odparł

- kim jest ta kobieta? - spytałam

- jaka kobieta? - spytał

- co wczoraj u Ciebie nocowała - odparłam

- nie nocowała - odparł

- nie ważne, kim była? - spytałam

- to moja masażystka - odparł

- co? - spytałam - śpisz z masażystką?

- nie spałem z nią - odparł

- dlaczego kłamiesz? Widziałam Was - odparłam

- o co Ci chodzi? Nie spałem z nią - odparł - masowała mi plecy

- Alex jeżeli mamy być razem to ja chcę do cholery szczerości, rozumiesz? - spytałam

- przecież mówię prawdę - odparł

- widziałam Was - odparłam - to nie wyglądało na masaż do cholery

- nie wiem co widziałaś, ale z nią nie spałem - odparł wściekły

- powiedz mi, po co jestem Ci potrzebna? - spytałam - nic do mnie nie czujesz

- nie wiem co czuję - odparł

- więc dlaczego chcesz być ze mną? - spytałam

Alex mnie przytulił i pocałował

- potrzebuję Cię, nie pytaj, bo nie wiem dlaczego - odparł

- i co ja mam zrobić? - spytałam właściwie samą siebie

- proszę wróć ze mną, obiecuję, że poprawię się - odparł Alex i wycierał moje łzy - nie płacz

Zgodziłam się i znów spakowałam swoje rzeczy. Alex chwycił walizkę a ja wyłączyłam gaz i wodę i wyszliśmy. Przy samochodzie czekał Jan, zabrał walizkę od Alexa i zawiózł nas do domu. Kiedy przyjechaliśmy zjedliśmy kolację i Alex poszedł do siebie. Na co ja liczyłam? Zastanawiałam się. Zmyłam makijaż i weszłam pod prysznic. Niespodziewanie Alex się zjawił obok mnie. Przytulał mnie i całował i znów wylądowałam mu na kolanach. Kochaliśmy się a kiedy wyszedł i wytarł się, ubrał dół od piżamy i wyszedł z pokoju. No tak! Pomyślałam czego ja się spodziewałam? Nasmarowałam ciało i ubrałam koszulkę. Nagle zobaczyłam jak otwiera drzwi mojego pokoju i kładzie się obok. Spojrzałam zdzwiona a Alex jakby czytał w moich myślach

- przecież chciałaś bym spał z Tobą - odparł i przykrył się kołdrą

Przytulił mnie i pocałował. Tę noc spędziłam w jego ramionach. Od kiedy wróciłam z Alexem do jego domu wszystko zaczęło się układać. Spędzał ze mną każdą wolną chwilę. Jednak o pracy w jego firmie nie chciał słyszeć. Kiedyś przyszedł z pudłem, w którym jak się okazało był laptop

- przyda się? - zapytał
- pewnie - odparłam
- najnowszy model - odparł Alex i wyciągnął z pudełka

Kiedy wyciągnął i podłączył popatrzył na mnie

- podoba Ci się? - spytał

- komputer jak komputer - odparłam

Następnego dnia rano przeglądałam ogłoszenia o pracę i do kilku firm wysłałam swoje CV. Nie spodziewałam się odzewu a jednak. Do jednej firmy dostałam zaproszenie na rozmowę. Kiedy przyszedł ten dzień ubrałam szarą szmizjerkę i wyszykowałam się. Zamówiłam taxi i ze swoimi dokumentami zjawiłam się w tej firmie. Umówiona byłam z osobą zajmującą się naborem. Po rozmowie wróciłam do domu. Jan bacznie mnie obserwował

- Alex nie będzie zadowolony, że sama wychodzisz z domu - odparł

- to trzeba było pojechać ze mną - odparłam

- żałuję, że tego nie zrobiłem, ale dobrze, że już jesteś - odparł

Poszłam do siebie i się przebrałam. Była pora obiadowa i Krysia krzątała się w kuchni. Ja sprawdzałam na swoim laptopie kolejne oferty. Nagle drzwi do mojego pokoju otworzył Alex

- zostaw to, choć na obiad

Wyłączyłam laptopa i poszłam z nim do kuchni. Jan podał nam talerze z obiadem a sam usiadł przy blacie.

- co ze stołem? - spytałam

- po co Ci? - spytał Alex

- po to, żeby Jan nie jadł przy blacie - odparłam

- Jan kup stół - odparł

Jan kiwnął głową i dalej jadł. Kiedy zjedliśmy obiad Alex odparł, że musi wyjść. Kiwnęłam głową i poszłam do siebie. 

ALEXOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz