Nie wiem kiedy minęły te kilka dni. Była sobota. Kobieta, która oblała mojego ochroniarza nie pojawiała się pod pracą, więc byłam spokojniejsza. Bałam się tylko, że może jeździ do Alexa a ja nic nie wiem. Krysia czuła się już coraz lepiej, chciała ugotować obiad, ale powiedziałam jej, by jeszcze odpoczywała. Zacznie od poniedziałku. Alex jeszcze spał, wstałam delikatnie by go nie zbudzić. Poszłam do łazienki i się ogarnęłam, kiedy wyszłam Alex smacznie spał. Postanowiłam wziąć się za gołąbki, najpierw farsz. Kiedy farsz był gotowy schowałam do lodówki, powinno się przegryźć. Jak tylko zamknęłam drzwi lodówki Alex wstał. Przyszedł dał mi buziaka i powiedział
- dzień dobry kochanie
- dzień dobry, wyspałeś się? - spytałam
- tak, a myślałem, że z nikim nie mogę spać - zaśmiał się
- to dobrze, że ze mną możesz - odparłam uśmiechnięta
- skarbie nie mówiłem Ci ale muszę pojechać do Berlina, wrócę w poniedziałek wieczorem lub we wtorek - odparł
- kiedy jedziesz? - spytałam
- dziś, po obiedzie - odparł - będzie Jan, więc nie będę się martwić
- rozumiem, jak musisz to jedź, tylko uważaj na siebie - odparłam
- a Ty czemu tak wcześnie wstałaś? - spytał
- przecież już po 9-tej, jakie wcześnie? - zaśmiałam się
- dobrze, idę się ogarnąć - odparł i poszedł do siebie
Pojawił się Jan i chciał zrobić kanapki.
- poczekaj - odparłam - może dziś coś innego?
- co takiego? - zapytał zdziwiony
- zrobię omlet na pomidorach, Alex zje? - spytałam
- zje, zje - usłyszałam Alexa jak wychodził z pokoju, z ręcznikiem zawieszonym na biodrach
- dobrze, to robię - zaśmiałam się - Jan przygotuj pieczywo i herbatę
Wzięliśmy się za pracę i nim Alex usiadł przy wyspie wszystko było gotowe.
- pysznie pachnie kochanie - uśmiechnął się
- mam nadzieję, że będzie smakować - odparłam nakładając na talerz
- na pewno, wszystko mi smakuje co ugotujesz - odparł i mnie pocałował
- ty się tak nie przymilaj - zaśmiałam się
Kiedy zjedliśmy Jan posprzątał po śniadaniu. Ja poszłam do pokoju wziąć leki. Pościeliłam łóżko i usiadłam na brzegu. Przyszedł Alex i uśmiechał się mile
- kochanie było pyszne - odparł i przytulił się do mnie - nigdzie nie wychodź, bo będę się bał o Ciebie
- chciałam się spotkać z Natalią, muszę jej pomóc w pakowaniu - odparłam
- dobrze, ale któryś z ochroniarzy musi być z Tobą - odparł
- rozumiem - odparłam - to daj mi numery do chłopaków
- dobrze, dam Ci za chwilkę - odparł - przykro mi się z Tobą rozstawać ale muszę
- rozumiem skarbie - odparłam
- chciałbym pójść na tenis, trochę się odstresować - odparł Alex
- dobrze idź - odparłam
- wrócę na obiad - Alex wstał i wyszedł z pokoju

CZYTASZ
ALEX
RomansaOna nienawidząca przymusów, on nienawidzący sprzeciwów. Kobieta, która przewróciła życie Alexa do góry nogami jest inteligentna i wciąż sprawdza na ile jej pozwoli. On, który do tej pory miał w miarę poukładane życie nagle zapragnął kobiety, która o...