Alex milczał a po chwili się odezwał
- Basia ja jestem z bidula! Rozumiesz?! - warknął
- przepraszam, nie chciałam Cię urazić. Nie jestem przeciwko Tobie Alex - odparłam
- wiem, ale to drażliwy temat - odparł
- w bidulu są różne dzieci, zarówno sieroty, jak i dzieci z rodzin patologicznych - odparłam
- mnie ktoś zostawił w oknie życia, nie znam swoich rodziców. Rozumiesz! - warknął
- Alex jesteś wspaniałym mężczyzną i wierzę, że również byłbyś wspaniałym ojcem - odparłam
- skąd możesz to wiedzieć? - krzyknął
- wiem, bo Cię znam - odparłam
- wcale mnie nie znasz! - warknął - nie wiesz jak dotychczas traktowałem kobiety
- tego nie wiem, ale wiem, że nie robiłeś im krzywdy - odparłam
- skąd wiesz! - warknął zły
- wiem, znam Cię, wiem jaki jesteś - odparłam
- nic o mnie nie wiesz! - warknął - wiesz co to BDSM?
- tak wiem - odparłam
Spojrzał na mnie pytającym wzrokiem
- skąd wiesz?
- czytałam "50 twarzy Greya" - odparłam
- miałaś z tym do czynienia? - zapytał
- nie, przecież wiesz - odparłam
Wstał, złapał mnie za rękę i pociągnął za sobą. Otworzył jakiś pokój i oczom moim pokazała się sala tortur. Rety! Tego się po nim nie spodziewałam! Włączył światło, bo w pokoju było dosyć ciemno, okna były zasłonięte czarną kotarą.
- zaraz Ci pokażę co to znaczy być niegrzeczną - odparł
Postawił mnie przy czymś metalowym i przypiął moje nadgarstki
- Alex puść mnie - odparłam szarpiąc się by się uwolnić
- nie, zdenerwowałaś mnie i musisz ponieść karę - odparł
- o czym Ty mówisz? - spytałam przerażona
Po chwili przykucną i poczułam jak łapie moje kostki i czymś spina.
- Alex proszę, nie bawi mnie to - odparłam znów się szarpiąc, jednak nic to nie dało
- a mnie tak! - warknął
Zobaczyłam jak z szuflady wyciągnął coś. To były nożyczki. Nie wiedziałam co zamierza, ale się przekonałam, bo rozciął mi bluzkę, potem spodnie. Zostałam w samej bieliźnie. Na ścianie zobaczyłam rząd wieszaków z różnymi pejczami. Bałam się co może się za chwilę wydarzyć. Alex podszedł do wieszaków i zdjął jeden pejcz. Zgiął go w pół i jedną z części przejechał po moich piersiach. Nagich piersiach, bo biustonosz mi odpiął i ściągnął. Poczułam, że mam gęsią skórkę na ciele. Nie bawiło mnie to wcale, ale jego chyba coraz bardziej. Uśmiechał się i wtedy poczułam pejcz między nogami. Nie zrobiło to na mnie wrażenia, nie podniecam się tak łatwo. Alex spojrzał na mnie zdziwiony, więc ponowił zabawę pejczem. Ale ja nadal miałam kamienną twarz
- Alex nie bawi mnie to, wypuść mnie - odparłam lodowatym tonem
- nie! - warknął
Wtedy zobaczyłam jak pejcz wrócił na miejsce a z szuflady wyciągnął coś. Nie wiedziałam co to jest dopóki nie przyłożył do mojego kroku. Cholera wibrator! Czy on myśli, że mnie to weźmie? Ale czułam już małe podniecenie i widziałam, że ta cholera to wie i zaczyna go to bawić
- Alex przestań - odparłam szarpiąc się
- nie! - odparł z uśmiechem na ustach
- przestań proszę! - odparłam
- i jak się czujesz? - zaśmiał się Alex
- proszę, przestań - błagałam bo czułam jak w środku płonę. Moje serce zaczęło galopować
- nie, zasłużyłaś na karę - odparł
- przestań, już nie mogę - odparłam
- czego nie możesz? - zapytał
- czerwony, czerwony alarm - krzyknęłam i zawisłam na klamrach, które miałam na nadgarstkach
Alex wystraszony odłożył wibrator na bok i zaczął mnie odpinać. Złapał mnie omdloną i zaniósł do mojego pokoju. Położył na łóżku i powiedział
- przepraszam, nie wiem co we mnie wstąpiło
Nie odzywałam się bo byłam ledwo żywa. Alex usiadł obok mnie i gładził moją głowę
- przepraszam - odparł - wybaczysz mi?
- wybaczam - odparłam - możesz mnie przykryć, muszę się przespać
Alex okrył mnie kołdrą i położył się obok. Obudziłam się na kolację. Alex wciąż był obok
- nigdy tak więcej nie rób - odparłam
- dobrze - odparł
Ledwo wstałam i poszłam pod prysznic. Alex mi towarzyszył, chyba się bał, że coś mi się stanie. Wzięłam prysznic siedząc na siedzisku, nie miałam siły stać. Kiedy wróciłam do pokoju zaczęłam się smarować balsamem. Alex po chwili wziął ode mnie balsam i posmarował mi plecy i nogi.
- co się stało, że omdlałaś? - spytał
- jeszcze pytasz? - warknęłam
- nie chciałem zrobić Ci krzywdy - odparł
- człowieku mam chore serce, chcesz mnie wykończyć? - spytałam
- nie - odparł przerażony - to się nie powtórzy
Ubrałam koszulkę i położyłam się w łóżku. Kolację Alex przyniósł do pokoju
- zjedz, lepiej się poczujesz - odparł i postawił tacę na łóżku
Kiedy zjadłam Jan zabrał tacę. Alex leżał obok mnie i mnie przytulał
- dziś nie będzie ze mnie pożytku - odparłam - źle się czuję
- wiem - odparł i mnie pocałował
- dlaczego to właśnie mnie traktujesz inaczej? - spytałam
- bo wiedziałem, że nigdy się na to nie zgodzisz, a chciałem Cię mieć - odparł wciąż mnie przytulając
Noc spędziłam śpiąc wtulona w jego pierś.
![](https://img.wattpad.com/cover/310988752-288-k428558.jpg)
CZYTASZ
ALEX
RomanceOna nienawidząca przymusów, on nienawidzący sprzeciwów. Kobieta, która przewróciła życie Alexa do góry nogami jest inteligentna i wciąż sprawdza na ile jej pozwoli. On, który do tej pory miał w miarę poukładane życie nagle zapragnął kobiety, która o...