Kiedy obudziłam się rano Alexa w łóżku nie było. Sprawdziłam godzinę na komórce i było godzinę przed budzikiem. Podniosłam głowę i zobaczyłam go jak siedzi w szlafroku na fotelu a na kolanach ma laptopa. Wstałam i podeszłam do niego.
- kochanie czemu nie śpisz? - spytałam
- musiałem sprawdzić jak jest z moimi akcjami - odparł
- grasz na giełdzie? - spytałam
- gram? - zaśmiał się - inwestuję na giełdzie
- dużo inwestujesz? - spytałam
- sporo - odparł
- nauczysz mnie tego? - spytałam
- zanudzisz się skarbie - odparł
Zabrałam mu laptop i zobaczyłam jak spojrzał na mnie zdziwiony co robię. A ja usiadłam mu na kolanach i na swoich postawiłam laptop.
- nie zanudzę, też chcę inwestować - odparłam
- naprawdę? - spojrzał na mnie z niedowierzaniem
- hmmm może coś mi znajdziesz małego - odparłam
- a ile chcesz zainwestować? - spytał
- jakieś 100 tysięcy - odparłam
- jeszcze Ci zostały pieniądze? - spytał zdziwiony Alex
- zostało więcej - odparłam
- naprawdę? - zrobił ogromne oczy
- zostawiłam pieniądze na remont mieszkania, poza tym pomyślałam by kupić dwa małe mieszkania i wynająć. I jeszcze mi zostaną, nie wydaję na błahostki a tutaj wszystko mam - odparłam i pocałowałam Alexa
- skoro chcesz to dobrze - odparł - a z mieszkaniami masz rację, to lokata kapitału
- pewnie - odparłam i spojrzałam na laptop - a co to za firma?
- nie, to jakaś nowa amerykańska firma, dopiero zaczynają na giełdzie - tłumaczył Alex
- czym się zajmują? - spytałam
- handlują paliwem - odparł Alex
- to ja chcę, po ile jedna akcja? - spytałam
- jedna akcja warta jest 1 dolar - tłumaczył Alex
- muszę mieć walutowe konto bankowe? - spytałam
- tak, szczególnie dolarowe - odparł
- dobrze, czy możesz mi napisać nazwę firmy? - spytałam - jak wrócę z pracy to sobie o nich poczytam
- nie ma sprawy - zaśmiał się Alex
Usłyszeliśmy nasze budziki, trzeba było szykować się do pracy. Kiedy stałam przed szafą i zastanawiałam się co ubrać w taki upał Alex mnie objął od tyłu.
- co kochanie? - spytałam
- nic, to już nie mogę poprzytulać się z moją panią? - zaśmiał się
- możesz skarbie - odparłam
- ubierz tą sukienkę w grochy - odparł całując mnie w szyję
- nie mogę, w firmie jest drescode - odparłam
- hmmm no tak - pocałował mnie w kark i poszedł do swojej szafy
Ubrałam szarą spódnicę i białą bluzkę z krótkim rękawkiem, dobrałam srebrną biżuterię i wszystkie dodatki a na nogi ubrałam szare sandałki na szpilkach. Spojrzałam na Alexa, stał zakładając krawat. Na sobie miał śnieżnobiałą koszulę z krótkim rękawem i jasnoszary garnitur. Stał patrząc na mnie uśmiechając się.
CZYTASZ
ALEX
RomanceOna nienawidząca przymusów, on nienawidzący sprzeciwów. Kobieta, która przewróciła życie Alexa do góry nogami jest inteligentna i wciąż sprawdza na ile jej pozwoli. On, który do tej pory miał w miarę poukładane życie nagle zapragnął kobiety, która o...